Zdzierstwo? Starszemu człowiekowi podnieśli opłatę za opiekę o 150 procent!

Pan Władysław korzysta z pomocy opiekunki z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Wierzbicy od 6 lat. Przez ten czas stawka za godzinę była stała i wynosiła 4,5 złotych. Od 1 lipca opłaty za opiekę wzrosły niemal trzykrotnie. Teraz to stawka 11 złotych.

DUŻY WZROST

- Codziennie na godzinę przychodzą do mnie panie z opieki i robią mi zakupy i gotują - opowiada mężczyzna. - To przydatna pomoc dla samotnego mężczyzny. Pan Władysław jest jednak zbulwersowany podwyżką.

- To nie jest mała podwyżka, to prawie 150 procent więcej - mówi. - Odwoływałem się od tego, ale bez skutku. Piszą, że zgodnie z uchwałą z 13 maja zmieniły się kryteria. Teraz stawka za pomoc jest uzależniona od dochodów.

- Odpłatność za usługi opiekuńcze w miejscu zamieszkania ustala się w zależności od kwoty dochodu na osobę w rodzinie świadczeniobiorcy, obliczanego według tabeli, która stanowi załącznik do uchwały - czytamy w piśmie.

Mężczyzna mieszka sam a kwota jego dochodu to 2098 złotych. - Nie rozumiem dlaczego nagle muszę zacząć płacić więcej - denerwuje się mężczyzna. - Wcześniej miałem tyle samo i za opieką płaciłem 4,5 złotego.

ZA DUŻY DOCHÓD

Ilona Czarnecka, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Wierzbicy wyjaśniła nam, że nie jest możliwe obniżenie stawki za opiekę dla pana Władysława.

- Możemy to zrobić w szczególnych przypadkach - wyjaśnia. - Kiedy dana osoba ponosi opłaty za pobyt członka rodziny w domu pomocy społecznej lub ośrodku wsparcia. Możemy też obniżyć opłaty, jeśli zostaną udokumentowane wydatki na leczenie i leki stanowiące ponad 40 procent dochodu netto osoby korzystającej z usług opiekuńczych bądź zdarzenie losowe. W przypadku pana Władysława nic takiego nie ma miejsca. A muszę się stosować do przepisów.

Jak dodaje kierownik, mężczyzna przekracza kryterium dochodowe.

- Rozumiem rozgoryczenie mężczyzny, ale są u nas osoby leżące, które otrzymują kwartalne renty w wysokości 500 złotych - dodaje.