Wszystko zaczęło się 13 kwietnia tuż przed północą. Wówczas do dyżurnego kozienickiej policji zadzwonił 13-latek mówiąc, że została zgwałcona jego 15-letnia siostra. Jak mówił, rodziców nie ma w domu, bo są w pracy. Policjanci po przybyciu na miejsce zastali chłopca i jego siostrę. Dziewczyna była pijana.
Badanie wykazało, że ma 1,3 promila w organizmie. Poddano ją też innym, specjalistycznym badaniom a gdy wytrzeźwiała przesłuchano. 15-latka twierdziła, że została porwana podczas spaceru przez trzech zamaskowanych mężczyzn, a potem przez nich zgwałcona.
Do zdarzenia miało dojść niedaleko torowiska. Policja sprawdzili to miejsce. Znaleziono tam ślady libacji. Funkcjonariusze zaczęli sprawdzać wersję podaną przez dziewczynę i odkryli, że mija się ona z prawdą.
Śledztwo wykazało, że 15-latka imprezowała tego dnia w gronie kilku osób, pijąc z nimi alkohol. Miała też zgodzić na współżycie z jednym z młodzieńców i ściągnąć bieliznę, potem jednak zmieniła zdanie. Pomimo tego młodzieniec i jego kolega mieli ją zmusić do "różnych czynności seksualnych".
Mężczyźni zostali zatrzymani przez policjantów, trafili do aresztu. Jeden ma 21 lat, drugi 29. Obaj są mieszkańcami Kozienic. Prokuratura oskarżyła ich o dokonanie gwałtu. Grozi za to kara od 3 do 12 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
