Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zlikwidują szkołę w Gzowicach? W piątek decyzja

/inia/
Rgzowice1W spotkaniu uczestniczył wójt Piotr Leśnowolski (w środku), główny księgowy gminy Marcin Narożnik (od lewej) i naczelnik wydziału edukacji Ewa Świdzikowska.
Rgzowice1W spotkaniu uczestniczył wójt Piotr Leśnowolski (w środku), główny księgowy gminy Marcin Narożnik (od lewej) i naczelnik wydziału edukacji Ewa Świdzikowska. T. Klocek
Najdroższa szkoła w gminie Jedlnia-Letnisko ma zostać zamknięta, rodzice jeszcze walczą.
Na spotkanie przyszli mieszkańcy Gzowic, nie tylko rodzice uczniów.
Na spotkanie przyszli mieszkańcy Gzowic, nie tylko rodzice uczniów.

Na spotkanie przyszli mieszkańcy Gzowic, nie tylko rodzice uczniów.

Są plany likwidacji szkoły w Gzowicach. Stosowną uchwałę intencyjną złożył wójt w gminie Jedlnia-Letnisko Piotr Leśnowolski. Rodzice dzieci są przeciwni likwidacji. W środę w tej sprawie odbyło się spotkanie w siedzibie szkoły. - Czekaliśmy już rok aż sytuacja w szkole się poprawi i jest jeszcze gorzej- mówił wójt.

Zła sytuacja w szkole trwa od 2009 roku, kiedy rodzice zaczęli przepisywać dzieci do innych placówek w sąsiednich gminach. Placówka zatrudnia 9 nauczycieli i jednego pracownika obsługi. Obecnie do Gzowic uczęszcza zaledwie 25 uczniów z 60, które podlegają obowiązku szkolnemu w klasach I-VI w tym obwodzie. - To 58 procent uczniów poza szkołą - tłumaczył wójt. - Z powodu tak małej liczby uczniów, w ogóle nie utworzono klasy trzeciej.

UCIEKAJĄ POZA OBWÓD

Już w ubiegłym roku wójt spotkał się z rodzicami, by omówić sytuację placówki. Wtedy obiecali, że zrobią wszystko, by przyciągnąć dzieci do szkoły. Poza obwód uczęszczało wtedy 48 procent dzieci z Gzowic. - Dałem mieszkańcom rok na próbę nakłonienia rodziców dzieci do powrotu do tej placówki, ale jest jeszcze gorzej - mówił wójt.- Teraz nie chodzi tu aż 58 procent dzieci z tego obwodu.

Według wyliczeń urzędu gminy w kolejnych latach nie będzie lepiej. Dane demograficzne terenu zgodnego z obwodem szkolnym PSP w Gzowicach wskazują na bardzo małą liczbę urodzeń w latach 2007-2012 więc liczba uczniów będzie utrzymywała tendencję spadkową.
Jak tłumaczyli pracownicy urzędu gminy, niepokojące są również wyniki sprawdzianów zewnętrznych. - Bardzo małe klasy nie gwarantują odpowiedniego poziomu nauczania - tłumaczyli.

NAJDROŻSZA SZKOŁA

Szkoła w Gzowicach jest najdroższa w utrzymaniu w przeliczeniu na jednego ucznia. Utrzymanie jednego dziecka miesięcznie kosztuje 2100 złotych. Dla porównania w Jedlni-Letnisku to koszt 681 złotych, w Słupicy 1340 złotych a w Natolinie 769 złotych. - To koszt trzykrotnie wyższy niż w Jedlni-Letnisko. Wiem, że to temat drażliwy, należy jednak uwzględniać też aspekt ekonomiczny - mówił wójt. - Musiałem w jakiś sposób zareagować, bo moim obowiązkiem jest dbałość o edukację, ale także o sytuację finansową gminy.

W spotkaniu uczestniczył też radny z terenu Gzowic Robert Borkowski, który jest przeciwny likwidacji. - Szkoła była zaniedbywana przez ostatnie lata, nie mieliśmy czasu na poprawienie sytuacji, to się dzieje za szybko - mówił w rozmowie z nami radny. - Teraz warunki są tu naprawdę dobre. Największe oburzenie budzi fakt, że wójt nie zaproponował w zamian żadnej alternatywy .

Prosimy o jeszcze dwa lata na poprawę sytuacji w szkole – mówili rodzice i nauczyciele. – Jeśli nic się nie poprawi, to wrócimy do tematu.
Prosimy o jeszcze dwa lata na poprawę sytuacji w szkole – mówili rodzice i nauczyciele. – Jeśli nic się nie poprawi, to wrócimy do tematu.

Prosimy o jeszcze dwa lata na poprawę sytuacji w szkole - mówili rodzice i nauczyciele. - Jeśli nic się nie poprawi, to wrócimy do tematu.

CO ZAMIAST SZKOŁY?

Rodzice twierdzili, że od początku gmina chciała zamknąć szkołę, żeby sprzedać budynek. Wójt uspakajał i tłumaczył, że nie po to tyle zainwestował w placówkę w minionym roku, żeby ją teraz sprzedawać.

- Zrobiliśmy ogrodzenie, boisko do piłki plażowej czy parking i nie po to, by to zniweczyć - tłumaczył. - Gdybym chciał zamknąć szkołę to zrobiłbym to już w ubiegłym roku.
Pojawiła się propozycja utworzenia w budynku klubu środowiskowego, przedszkola, biblioteki czy sali komputerowej, które służyłyby mieszkańcom. Z boiska sportowego i placu zabaw wciąż mogliby po szkole korzystać dzieci z Gzowic.

Pojawiały się też zarzuty, że wójt chce na szkole zarabiać. - Szkoła to nie butik i nie musi przynosić zysków - mówili rodzice. - Owszem, ale pieniądze na jej prowadzenie są publiczne - odpowiadał wójt.

DOWIOZĄ UCZNIÓW

Po likwidacji szkoły, dzieci z Gzowic należałyby do obwodu w Słupicy, jednak wybór szkoły dla dziecka będzie w gestii rodziców. Obecnie dzieci z obwodu w Gzowicach uczęszczają do szkół w Słupicy, Jedlni-Letnisko czy Kuczek.
Szkoła w Gzowicach kosztuje rocznie 600 tysięcy złotych. - Przewożąc dzieci stąd do innych placówek nie dołożyłbym złotówki, bo autobusy i tak dowiozą dzieci do gimnazjum - wyjaśniał Piotr Leśnowolski.

Rodzice prosili wójta, by wycofał swój wniosek w sprawie likwidacji jeszcze przynajmniej o rok. Tę decyzję wójt zostawił jednak radnym.

W czwartek odbyło się posiedzenie komisji oświatowej w tej sprawie, w którym uczestniczyli rodzice dzieci z Gzowic. W piątek uchwałą intencyjną wójta mają się zająć radni, którzy zadecydują czy utrzymać czy zamknąć szkołę od września.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie