W środę wieczorem dyżurny białobrzeskiej policji dostał zgłoszenie, że w Jasionnej, gmina Białobrzegi z cmentarnej kaplicy jakiś mężczyzna kradnie miedziane rynny.
Dyżurny natychmiast wysłał na miejsce dwa patrole. Policjanci z posterunku w Radzanowie i komendy w Białobrzegach ustalili, że niedoszły złodziej wystraszył się świadka, który zaczął krzyczeć i wezwał policję. Sprawca zdążył uciec.
Policjanci stwierdzili, że mężczyzna oderwał miedzianą rynnę, a następnie podczas ucieczki porzucił ją po kilkunastu metrach.
Sprawca pozostawił jednak wyraźne ślady na świeżym śniegu. Idąc po nich policjanci dotarli wprost do domu złodzieja. 31 - latek był mocno zaskoczony wizytą. Został zatrzymany i odwieziony do białobrzeskiej komendy.
Białobrzescy śledczy udowodnili zatrzymanemu, że w 2012 roku jeszcze dwukrotnie kradł miedziane rynny oraz wspólnie z 21 - latkiem w ubiegłym roku w tej samej miejscowości ukradli około dwóch ton jabłek.
W czwartek rano policjanci zatrzymali 21 letniego mężczyznę. Zatrzymani przyznali się do kradzieży. Po przesłuchaniach zostali zwolnieni.
Za kradzież grozi do pięciu lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?