Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmarł Norbert Łaciński, dziennikarz z Radomia

Piotr Kutkowski
Piotr Kutkowski
archiwum
Zmarł Norbert Łaciński - dziennikarz, popularyzator muzyki. Miał 43 lata.

Przyszedł do redakcji „Dziennika Radomskiego” na początku lat dziewięćdziesiątych. - mówi Marek Oleszczuk, były redaktor naczelny "Dziennika Radomskiego". - Szybko zyskał sobie sympatię braci dziennikarskiej i, co najważniejsze, grono wiernych, głównie młodych, czytelników. Sam był zresztą bardzo młody… Miał ostre pióro, był błyskotliwy, inteligentny.

Nie bał się głoszenia kontrowersyjnych poglądów, umiał też bronić swojego stanowiska. Był pracowity i tryskał pomysłami. O takich mówi się: młody, zdolny, dobrze zapowiadający się. Niepokorny, był dobrym duchem zespołu redakcyjnego. Szybko awansował zostając kierownikiem działu miejsko-terenowego.

Rozsadzała go energia. Ambitne zamierzenia ziściły się w kolejnych wcieleniach Norberta, choćby w okresie Jego współpracy z powstającą właśnie Telewizją Dami, a następnie w radomskim studiu Telewizji Polsat, gdzie współprowadził programy muzyczne okraszone dużą porcją satyry. Cenili Go słuchacze Radia Rekord, gdzie był lektorem, prezenterem, a przede wszystkim cenionym dziennikarzem. Kochał muzykę i znał się na niej, jego programy miały dużą słuchalność.

Dwuletni epizod kołobrzeski zaznaczył się Jego pracą w redakcji tamtejszego „Głosu Kołobrzegu”. Ostatecznie, na początku lat 2000 osiadł w Krakowie, gdzie zasilił szeregi Straży Miejskiej. Niespokojny duch kazał Mu jednak nadal współpracować z mediami – m.in. z internetowym Radiem Alfa, gdzie współprowadził program, muzyczny właśnie, poświęcony wspomnieniom z lat dziewięćdziesiątych. Nagrał już 12 odcinków. Może będą następne, ale już bez Norberta…
… Bez Człowieka, który znalazł swoje miejsce na ziemi, znalazł formułę wyrażanie swoich tęsknot i planów, godzenia własnych ambicji z oczekiwaniami czytelników, słuchaczy, telewidzów. Zawsze był bardzo aktywny fizycznie, w ostatnich latach brał udział w licznych zawodach.

9 maja 2016 roku skończył 43 lata. Niespodziewana śmierć przyszła 5 czerwca wieczorem. Od 1 czerwca, po wylewie, Norbert nie odzyskał przytomności. Wśród najbliższych osób, m.in. małżonki Gosi, zostawił dorastającego syna i kilkuletnią córeczkę. Zostawił także nasze, kolegów dziennikarzy, wspomnienia. Najpiękniejsze, bo sam był pięknym Człowiekiem.
Żegnaj, Norbercie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie