Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwinęli 12 sztuk w jedną noc. Kradną samochody na potęgę

pok
Zatrzymanie złodzieja samochodów w Zakrzewie
Zatrzymanie złodzieja samochodów w Zakrzewie
Auta były, są i będą kradzione - to zgodna opinia fachowców z obu stron barykady, czyli mundurowych i złodziei. Sprawdzamy, jakie marki giną najczęściej i co robi z tym policja.

Kradzieży jest mniej

Kradzieży jest mniej

W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy tego roku policja odnotowała w Polsce 8898 kradzieży samochodów, czyli o 715 mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku (spadek o 7,4 procent). O wiele lepiej wygląda także skuteczność w ściganiu złodziei samochodowych, która to obecnie kształtuje się na poziomie ponad 27 procent. Dla porównania w 2000 roku było to zaledwie 8,9 procent. Jeszcze w 1999 roku każdego dnia w Polsce ginęło średnio blisko 200 pojazdów, a 10 lat później już nieco ponad 40. Zdaniem policji, w porównaniu do innych krajów Unii Europejskiej zagrożenie kradzieżami pojazdów w Polsce należy do najmniejszych w Europie.

W pierwszym półroczu 2007 roku w rubryce "zaginione samochody" wpisana jest liczba 77. Wcześniej było jeszcze gorzej. - Pamiętam naradę zwołaną pilnie któregoś dnia przez komendanta - opowiada Jacek Jóźwicki, obecny zastępca szefa radomskiej policji. - Był wściekły, bo tylko tej jednej nocy złodziej ukradli na naszym terenie 12 samochodów.

Policjanci zastanawiali się więc, jak powstrzymać plagę kradzieży. - I tak powstał początkowo nieetatowy zespół do zwalczania przestępczości samochodowej - wspomina Jacek Józwicki - Od 2008 roku oddelegowani do niego ludzie zajęli się już tylko tym jednym zadaniem i to dało efekty.

ZNANI I NIEZNANI

Dziś zespół to siedmiu funkcjonariuszy, którzy nie pokazują twarzy, nie ujawniają nazwisk. Rzadko można ich spotkać w mundurach.
- W tej branży przewijają się cały czas te same nazwiska. - opowiada jeden z policjantów - Ktoś znika na kilka lat w więzieniu, po wyjściu zza krat znowu zajmuje się tym, czym zajmował się wcześniej. Jeśli powstaje nowa grupa, to w pod okiem doświadczonego wygi. Tak szkoli się świeży narybek.

AUTA KRADNĄ CAŁE GANGI

Ich zdaniem, pojedynczy złodzieje samochodów raczej nie występują. Do kradzieży pojazdu, a potem jego ukrycia, rozebrania czy legalizacji potrzeba kilku osób. Wymaga to też niezłej organizacji pracy.

- Istnieje ścisły podział ról - zdradza policjant - Zadaniem jednych jest sama kradzież, potem samochody są pilotowane do "dziupli", tam kolejna ekipa zajmuje się demontażem albo przebijaniem numerów identyfikacyjnych. Zadaniem jeszcze innych jest wyrobienie dokumentów, dzięki którym samochód zostanie zalegalizowany.

Jakie marki giną obecnie najczęściej, a o których zapomnieli już złodzieje? Ile pieniędzy musi wydać złodziej, żeby wziąć "nówkę" z ulicy? Jaki jest radomski patent na gangi samochodowe? - czytaj nasz raport w piątkowym wydaniu papierowym "Echa Dnia" - do kupienia w każdym kiosku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie