Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwycięstwo koszykarzy Rosasportu

Sylwester SZYMCZAK
Daniel Badeński (z prawej) w meczu przeciwko kielczanom miał bardzo słabą skuteczność. Zdobył zaledwie cztery punkty.
Daniel Badeński (z prawej) w meczu przeciwko kielczanom miał bardzo słabą skuteczność. Zdobył zaledwie cztery punkty. Ł. Wójcik
Koszykarze Rosasportu Radom nie zlekceważyli sopockich uczniów i wysoko wygrali mecz. W pojedynku radomsko-kieleckim górą ekipa ze Świętokrzyskiego.

Po porażce Astorii Bydgoszcz gracze radomskiego Rosasportu wygrali wyjazdowy mecz i odzyskali nadzieję na miejsce wyższe niż trzecie.

OSSM Sopot - Rosasport Radom 48:75 (13:18, 4:28, 20:13, 11:16).

Rosasport: Podkowiński 13, Nikiel 13, Kardaś 10, Maj 9, Zalewski 8, Baszak 7, Wróbel 6, Kapturski 4, Ignatowicz 3, Sosnowik 2 oraz Kogut 0, Gutkowski 0.
W ubiegłym sezonie radomianie jechali do Sopotu także w roli faworyta i mecz przegrali. Najwyraźniej wyciągnęli wnioski z tamtego spotkania, bo w sobotę nawet na chwilę nie zlekceważyli młodych i wyjątkowo ambitnych zawodników z Sopotu.

TRENER NA PARKIECIE

W ekipie "Rosy" po dłuższej przerwie zagrał trener Piotr Ignatowicz. Przebywał na parkiecie około 10 minut i wyróżnił się między innymi jednym trafieniem za trzy punkty.

Przez całe spotkanie przewaga radomian nie podlegała dyskusji. W drugiej kwarcie nasi gracze wręcz zdeklasowali rywala, wygrywając tę część aż 28:4. Po przerwie radomianie nieco zwolnili tempo, kontrolując jednocześnie swoją przewagę punktową.

AZS Politechnika Radomska - UMKS Kielce 51:71 (5:15, 20:12, 14:26, 12:18).
Politechnika: Plutka 13 (1), Cetnar 12, Piros 7 (1), Badeński 4 (1), Sebrala 4, Hernik 4, Kulik 4, Wiklik 3, Wróbel 0.

Nie było to porywające widowisko. Oba zespoły zagrały dość przeciętnie, a o zwycięstwie kielczan zaważył fakt, że chociaż przez chwilę prezentowali się lepiej w ataku niż przeciwnicy.

Radomianie w pierwszej kwarcie zdobyli zaledwie dwa punkty w ciągu ośmiu minut. Tak słabej skuteczności nie prezentowali już dawno. Kielczanie nie byli znacznie lepsi, bo 15 zdobytych punktów chwały im nie przynosi.

W ekipie "akademików" zawiódł najwyższy Hubert Hernik. W całym meczu dziewięć razy rzucał piłkę spod kosza, który miał na wyciągnięcie ręki, i trafił tylko raz.

DOBRA KRÓTKA CHWILA

W drugiej kwarcie na parkiecie można było zobaczyć zupełnie inny radomski zespół. Piłka wreszcie trafiała do celu, a przewaga kielczan szybko topniała. Na przerwę goście schodzili, mając zaledwie dwa punkty więcej.

Wszystko jednak wróciło do normy, gdy w trzeciej kwarcie w ciągu sześciu minut gospodarze znowu zdobyli tylko dwa punkty. Rywale, trafiając czterokrotnie za trzy punkty, pozbawiali gospodarzy złudzeń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie