Po porażce Astorii Bydgoszcz gracze radomskiego Rosasportu wygrali wyjazdowy mecz i odzyskali nadzieję na miejsce wyższe niż trzecie.
OSSM Sopot - Rosasport Radom 48:75 (13:18, 4:28, 20:13, 11:16).
Rosasport: Podkowiński 13, Nikiel 13, Kardaś 10, Maj 9, Zalewski 8, Baszak 7, Wróbel 6, Kapturski 4, Ignatowicz 3, Sosnowik 2 oraz Kogut 0, Gutkowski 0.
W ubiegłym sezonie radomianie jechali do Sopotu także w roli faworyta i mecz przegrali. Najwyraźniej wyciągnęli wnioski z tamtego spotkania, bo w sobotę nawet na chwilę nie zlekceważyli młodych i wyjątkowo ambitnych zawodników z Sopotu.
TRENER NA PARKIECIE
W ekipie "Rosy" po dłuższej przerwie zagrał trener Piotr Ignatowicz. Przebywał na parkiecie około 10 minut i wyróżnił się między innymi jednym trafieniem za trzy punkty.
Przez całe spotkanie przewaga radomian nie podlegała dyskusji. W drugiej kwarcie nasi gracze wręcz zdeklasowali rywala, wygrywając tę część aż 28:4. Po przerwie radomianie nieco zwolnili tempo, kontrolując jednocześnie swoją przewagę punktową.
AZS Politechnika Radomska - UMKS Kielce 51:71 (5:15, 20:12, 14:26, 12:18).
Politechnika: Plutka 13 (1), Cetnar 12, Piros 7 (1), Badeński 4 (1), Sebrala 4, Hernik 4, Kulik 4, Wiklik 3, Wróbel 0.
Nie było to porywające widowisko. Oba zespoły zagrały dość przeciętnie, a o zwycięstwie kielczan zaważył fakt, że chociaż przez chwilę prezentowali się lepiej w ataku niż przeciwnicy.
Radomianie w pierwszej kwarcie zdobyli zaledwie dwa punkty w ciągu ośmiu minut. Tak słabej skuteczności nie prezentowali już dawno. Kielczanie nie byli znacznie lepsi, bo 15 zdobytych punktów chwały im nie przynosi.
W ekipie "akademików" zawiódł najwyższy Hubert Hernik. W całym meczu dziewięć razy rzucał piłkę spod kosza, który miał na wyciągnięcie ręki, i trafił tylko raz.
DOBRA KRÓTKA CHWILA
W drugiej kwarcie na parkiecie można było zobaczyć zupełnie inny radomski zespół. Piłka wreszcie trafiała do celu, a przewaga kielczan szybko topniała. Na przerwę goście schodzili, mając zaledwie dwa punkty więcej.
Wszystko jednak wróciło do normy, gdy w trzeciej kwarcie w ciągu sześciu minut gospodarze znowu zdobyli tylko dwa punkty. Rywale, trafiając czterokrotnie za trzy punkty, pozbawiali gospodarzy złudzeń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?