ZOBACZ TEŻ: Festiwal sera i wina w Sandomierzu
To był wyjątkowy weekend. Miasto każdego dnia odwiedziło około 10 tysięcy turystów, którzy zajęli miejsca parkingowe i wolne tereny w centrum, ale także na nowym mieście. Turystom towarzyszyli mieszkańcy, którzy także chcieli zakosztować wykwintności serów i win oferowanych na sandomierskim Rynku. To około dwa razy więcej niż normalnie.
Dzięki bogactwu i różnorodności produktów, sympatycy mogli skosztować blisko 300 rodzajów różnych serów z 14 krajów, i około
200 rodzajów wina z niespełna 25 polskich winnic oraz 20 winnic zlokalizowanych poza granicami naszego kraju.
Tegoroczne święto sera połączone było z tym, co ostatnio w regionie Sandomierszczyzny dominuje, czyli degustacją win z polskich i zagranicznych winnic. Oprócz plejady najlepszych serów z całego świata (Roquefort, Stilton, Brie de Meaux, Beaufort, Bitto, Parmigiano Reggiano, Trentingrana, Cabrales, Comte, Cheddar, Manchego czy Pecorino Toscano, Le Gruyère AOP, Sbrinz AOP Alpage, Raclette du Valais AOP, Tête de Moine AOP, Appenzeller, Emmentaler), podczas "Czasu Dobrego Wina i Sera" królowały także jogurty o zawartości tłuszczu 9%, oryginalna, polska i słowacka owcza bryndza, śmietankowe lody, czy chociażby prawdziwe masło.
Marek Bronkowski, burmistrz Sandomierza przyznaje, że festiwal na stałe już wpisał się w kalendarz sandomierskich wydarzeń, a ranga festiwalu urosła do wydarzenia o znaczeniu ogólnopolskim. - Początki były niepozorne, kilku wystawców a w tej chwili mamy wydarzenie o ogromnym zasięgu - podsumował burmistrz Sandomierza Marek Bronkowski. - Mam już wstępne zapowiedzi, że Slow Food Polska zagości ze swoim biurem w Sandomierzu i wówczas Sandomierz stanie się stolicą Slow Food Polska.
W otoczeniu zabytków i piękna przyrody, nie mogło zabraknąć degustacji najlepszych serów i win polskiej, a także zagranicznej produkcji. Pod okiem wybitnych mistrzów i autorytetów serowarstwa oraz winiarstwa, takich jak: prof. Giampaolo Gaiarin, Martin Pircher, Gieno Mientkiewicz, Roland Sahil, Maciej Nowicki, Kuba Janicki, Franco Bernabei, można było zapoznać się z tajnikami i opiniami ekspertów, dotyczących procesu wytwarzania, specyfikacji smaku, nietypowych połączeń kulinarnych.
W sandomierskim święcie wzięli udział wybitni szefowie kuchni, którymi dowodził Mateusz Ciołko z restauracji Perłowa z Lublina, rekomendowanej przez Slow Food Polska. W przypadającą, 100. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę, podczas przygotowanych kolacji, pojawiło się 10 dań na bazie polskich produktów. Ponadto na Rynku Starego Miasta pojawił się dodatkowy wątek gastronomiczny w postaci klasycznej pizzy Margherita, wykonanej na bazie oryginalnych pomidorów San Marzano i bezkonkurencyjnej Mozzarelli di Bufala z serowarni "La Fenice". Jej autorem był najlepszy polski pizzaiolo Łukasz Hrabia z "Pizzeri en Plato.
Weekend obfitował w degustacje, ale również Laboratoria Smaku: "Twaróg z rana...", Szczyty serowarstwa szwajcarskiego w samo południe", Seromir, czyli miłość do serów z gór", "Bifor-Serek, czyli serowe nalewkarskie doznania silnego stopnia", "Mleczny ferment, czyli mleko i napoje fermentowane na jego bazie", „Festiwalowy zjazd, czyli narciarskie sery z Trentino”.
Równolegle do festiwalu, w Sali Wokalnej pod Kinem Starówka, miała miejsce profesjonalna ocena serów zgłoszonych do konkursu na Polish Cheese Awards Grand Prix 2018 roku. Jury w składzie: Roland Sahli, Przewodniczący Jury, Gieno Mientkiewicz – promotor serów zagrodowych w Polsce, Jacek Szklarek – Prezes Slow Food Polska, w niedzielę 3 czerwca, na sandomierskim rynku ogłosiło wyniki. Wyróżnienia w poszczególnych kategoriach otrzymali: I miejsce w kategorii serów świeżych - Zakamieńskie Sery Kozie autorstwa Farma Jaga, II miejsce - Ricotta Gazdy autorstwa Wojtka Komperdy, III miejsce - Pleśniaczek Łagodny autorstwa Kaszubskiej Kozy, I miejsce w kategorii serów wędzonych - Ricotta po Czorsztyńsku autorstwa Wojtka Komperdy, I miejsce w kategorii inne formy mleka - Jogurt owczy autorstwa Owczej Krainy, I miejsce w kategorii sery dojrzewające - Brexit chedar autorstwa Bogusławy Szpak z Zielonego Wzgórza, II miejsce - Gouda z kminkiem autorstwa Bogusławy Szpak z Zielonego Wzgórza, III miejsce - Ser żniwny autorstwa Bogusławy Szpak z Zielonego Wzgórza, I miejsce w kategorii serów pleśniowych - Lazur Błękitny autorstwa Spółdzielni Mleczarskiej Lazur, Wyróżnienie - Blue Moon autorstwa Kozie Frykasy, za innowacyjność i odwagę. Grand Prix za Brexit chedar powędrowało do Bogusławy Szpak z Zielonego Wzgórza i wręczył je Marek Bronkowski burmistrz Sandomierza.
Coroczny festiwal nieskończonych form mleka i wina, to bez wątpienia duża gratka dla smakoszy tego gatunku wyrobów. Sandomierz kolejny raz zamienił się w światową stolicę słynącą z najlepszych produktów.
Organizatorem festiwalu był Slow Food Polska, gospodarzem Miasto Sandomierz i Sandomierskie Centrum Kultury; zaś wyłącznym sponsorem SM Spomlek, producent serów Skarby Serowara. Honorowy patronat nad wydarzeniem objął Marek Bronkowski burmistrz Sandomierza.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
