Taka jest jedna z propozycji zmian przepisów o czasie pracy, jakie Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przedstawi partnerom społecznym. Wspólnie mają oni przygotować cały nowy dział VI kodeksu pracy poświęcony tym zagadnieniom. Generalnie chodzi o dostosowanie czasu pracy do mozliwości firmy. Wszystko po to by nie płacic pracownikom za bezczynne siedzenie.
Według tych przygotowywanych zmian, to nie ustawa, lecz reprezentanci pracowników w porozumieniu z pracodawcą mają ustalać obowiązujący w firmie rozkład czasu pracy oraz okres, w jakim należy go rozliczyć. Gdy obie strony się porozumieją, będą mogły wydłużać okres rozliczeniowy czasu pracy nawet do 12 miesięcy. W zależności od zapotrzebowania pracodawca mógłby przedłużać i skracać czas pracy w poszczególnych tygodniach lub miesiącach.
Pracownicy i pracodawcy mogliby też ustalić, że w firmie stosowany jest na przykład ruchomy lub przerywany czas pracy, który umożliwiałby rozpoczynanie i kończenie pracy w różnych godzinach w poszczególne dni. Według pomysłodawców ułatwiłoby to między innymi zatrudnionym godzenie obowiązków pracowniczych z rodzicielskimi.
- Kodeks pracy z pewnością nadal będzie gwarantował zatrudnionym wszystkie normy ochronne, czyli między innymi prawo do 11-godzinnego nieprzerwanego odpoczynku dobowego i 35-godzinnego nieprzerwanego odpoczynku w tygodniu – uspokaja Barbara Kaszycka z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Kielcach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?