MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowa Sól: Uczniowie stworzyli Muzeum Komputera

Dagmara Dobosz 0 68 324 88 54 [email protected]
Jan Koszela, Michał Kasprzak, Marcin Baran, Wojciech Kaliński, Ewelina Noweta, Mirosław Szukiełowicz są dumni, że udało im się otworzyć muzeum komputera
Jan Koszela, Michał Kasprzak, Marcin Baran, Wojciech Kaliński, Ewelina Noweta, Mirosław Szukiełowicz są dumni, że udało im się otworzyć muzeum komputera fot. Krzysztof Kubasiewicz
Uczniowie "Elektryka" wpadli na oryginalny pomysł, który przekuli na sukces. Dzięki ich ciężkiej pracy w szkole powstało unikatowe Muzeum Komputera.

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ

Jeśli zainteresowało cię Muzeum Komputera i szukasz więcej informacji, wejdź na stronę internetową www.muzeum-komputera.info

Muzeum znajduje się w piwnicy dawnego internatu Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 "Elektryk".

- W tym miejscu była nora, dlatego jestem pozytywnie zaskoczony końcowym efektem - przyznaje Grzegorz Königsberg, dyrektor szkoły. Rzeczywiście, jasna i czysta sala nie przypomina pomieszczenia piwnicznego. Znajduje się tu osiem stanowisk, a przy każdym z nich komputer o różnych parametrach i systemach, m. in. Commodore 64 i Amiga. Stoi też maszyna do pisania i kserokopiarka. Sprzęty działają bez zarzutu.

Grunt do dobry pomysł
- Wpadliśmy na pomysł, żeby napisać jakiś fajny projekt, zrobiliśmy burzę mózgów i tak to się zaczęło - opowiada Jan Koszela, jeden z twórców muzeum. - Kilkoro z nas wyjechało na obóz liderów młodzieżowych do Szklarskiej Poręby, gdzie nauczyło się, jak pisać projekty. Dostaliśmy dofinansowanie z programu "Inicjatywa Młodzież".

Pojechaliśmy do Muzeum Techniki i Muzeum Narodowego w Warszawie, żeby podpatrzyć, w jaki sposób urządzono podobne muzeum - wyjaśnia Koszela. - Kolejnym krokiem było ogłoszenie w mediach, że do szkoły można przynieść stare i niepotrzebne komputery. Zaskoczył nas duży odzew ludzi. Dzięki temu zebraliśmy dużo sprzętu, z którego wykorzystaliśmy działające jeszcze części.

Wszystko po to, żeby komputery nie były tylko martwymi eksponatami, ale żeby można było z nich korzystać.

- Mieliśmy jeden cel - te starocie miały działać! Dzięki temu można zobaczyć, jak to było kiedyś i jak wiele zmian zaszło w porównaniu z dzisiejszym sprzętem - dodaje Wojciech Kalinowski.

Dużo ciężkiej pracy

Urządzeniem muzeum uczniowie zajmowali się kosztem swojego wolnego czasu, czyli po lekcjach.

- Ogarnięcie sprzętów przyniesionych przez ludzi, przełożenie działających części do naszych komputerów i sprawienie, żeby to wszystko funkcjonowało wymagało od nas nakładów ciężkiej pracy - mówi Michał Kasprzak. - Każdy odpowiadał za swoje zadania, na przykład przygotowanie folderów czy składanie części.

Stoły wykonali uczniowie Specjalnego Ośrodka Szkolno - Wychowawczego. Pracowaliśmy tak przez miesiąc, ale warto było - zapewnia Michał. Mogłoby się wydawać, że na komputerach znają się jedynie chłopcy, jednak w pracach przy projekcie uczestniczyło również dziewczyny.

- Lubię komputery, przy okazji mogłam poszerzyć swoje wiadomości - mówi Ewelina Noweta. Młodzieży pomagał nauczyciel informatyki Paweł Gregorczuk, a papierkową robotę w ramach projektu wykonał Włodzimierz Nowicki.

- Co prawda otwarcie muzeum odbyło się 16 czerwca br., ale właściwie dopiero w tym roku szkolnym uczniowie będą mogli w pełni skorzystać ze zgromadzonego tu sprzętu - mówi dyrektor "Elektryka". - Będą tu organizowane zajęcia dla młodzieży z różnych szkół oraz słuchaczy Uniwersytetu Trzeciego Wieku, którzy również nam pomagali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska