DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ
Jeśli zainteresowało cię Muzeum Komputera i szukasz więcej informacji, wejdź na stronę internetową www.muzeum-komputera.info
Muzeum znajduje się w piwnicy dawnego internatu Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 "Elektryk".
- W tym miejscu była nora, dlatego jestem pozytywnie zaskoczony końcowym efektem - przyznaje Grzegorz Königsberg, dyrektor szkoły. Rzeczywiście, jasna i czysta sala nie przypomina pomieszczenia piwnicznego. Znajduje się tu osiem stanowisk, a przy każdym z nich komputer o różnych parametrach i systemach, m. in. Commodore 64 i Amiga. Stoi też maszyna do pisania i kserokopiarka. Sprzęty działają bez zarzutu.
Grunt do dobry pomysł
- Wpadliśmy na pomysł, żeby napisać jakiś fajny projekt, zrobiliśmy burzę mózgów i tak to się zaczęło - opowiada Jan Koszela, jeden z twórców muzeum. - Kilkoro z nas wyjechało na obóz liderów młodzieżowych do Szklarskiej Poręby, gdzie nauczyło się, jak pisać projekty. Dostaliśmy dofinansowanie z programu "Inicjatywa Młodzież".
Pojechaliśmy do Muzeum Techniki i Muzeum Narodowego w Warszawie, żeby podpatrzyć, w jaki sposób urządzono podobne muzeum - wyjaśnia Koszela. - Kolejnym krokiem było ogłoszenie w mediach, że do szkoły można przynieść stare i niepotrzebne komputery. Zaskoczył nas duży odzew ludzi. Dzięki temu zebraliśmy dużo sprzętu, z którego wykorzystaliśmy działające jeszcze części.
Wszystko po to, żeby komputery nie były tylko martwymi eksponatami, ale żeby można było z nich korzystać.
- Mieliśmy jeden cel - te starocie miały działać! Dzięki temu można zobaczyć, jak to było kiedyś i jak wiele zmian zaszło w porównaniu z dzisiejszym sprzętem - dodaje Wojciech Kalinowski.
Dużo ciężkiej pracy
Urządzeniem muzeum uczniowie zajmowali się kosztem swojego wolnego czasu, czyli po lekcjach.
- Ogarnięcie sprzętów przyniesionych przez ludzi, przełożenie działających części do naszych komputerów i sprawienie, żeby to wszystko funkcjonowało wymagało od nas nakładów ciężkiej pracy - mówi Michał Kasprzak. - Każdy odpowiadał za swoje zadania, na przykład przygotowanie folderów czy składanie części.
Stoły wykonali uczniowie Specjalnego Ośrodka Szkolno - Wychowawczego. Pracowaliśmy tak przez miesiąc, ale warto było - zapewnia Michał. Mogłoby się wydawać, że na komputerach znają się jedynie chłopcy, jednak w pracach przy projekcie uczestniczyło również dziewczyny.
- Lubię komputery, przy okazji mogłam poszerzyć swoje wiadomości - mówi Ewelina Noweta. Młodzieży pomagał nauczyciel informatyki Paweł Gregorczuk, a papierkową robotę w ramach projektu wykonał Włodzimierz Nowicki.
- Co prawda otwarcie muzeum odbyło się 16 czerwca br., ale właściwie dopiero w tym roku szkolnym uczniowie będą mogli w pełni skorzystać ze zgromadzonego tu sprzętu - mówi dyrektor "Elektryka". - Będą tu organizowane zajęcia dla młodzieży z różnych szkół oraz słuchaczy Uniwersytetu Trzeciego Wieku, którzy również nam pomagali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?