Rozmowy w Targach Kielce warte miliony

- Międzynarodowe Targi Przetwórstwa Tworzyw Sztucznych i Gumy PLASTPOL zgromadzą blisko 700 wystawców z 33 krajów całego świata. To tutaj zawierane są umowy na sprzedaż sprzętu wartego w sumie miliony euro – mówi prezes Zarządu Targów Kielce dr Andrzej Mochoń.

W Targach Kielce z najnowszymi technologiami przetwórczymi zapoznaje się każdego roku 17 tysięcy specjalistów. To wszystko potwierdza, że kielecki PLASTPOL to obowiązkowy punkt w kalendarzu każdej profesjonalnej firmy działającej w branży przetwórczej niemal na każdym kontynencie. – Tworzywa sztuczne, to materiały, które obecne są niemal w każdej dziedzinie. Składają się na poprawę komfortu życia, podwyższają jego standard i bezpieczeństwo. Występują w niezliczonych gałęziach przemysłu. Do najbardziej popularnych należą z pewnością: opakowania, przemysł elektryczny i elektroniczny, medycyna czy budownictwo. Bez tworzyw sztucznych poziom współczesnej cywilizacji byłby nie do osiągnięcia. Potwierdza to fakt, iż mimo że w tym roku odbywają się niemieckie targi K oraz Chinaplast zainteresowanie PLASTPOLEM nie słabnie –dodaje Andrzej Mochoń.

Na targach w Kielcach sprzedawany jest niemal cały sprzęt przywożony na wystawę. - Plastpol przez wieloletnią obecność w polskim sektorze przetwórstwa tworzyw sztucznych, zdążył zbudować dobrze rozpoznawalną markę. Jako ceniona przez ludzi mających znaczący wpływ na rozwój polskiego przetwórstwa tworzyw sztucznych, impreza targowa pomaga przyciągnąć uwagę inwestorów z Polski i państw ościennych. W tym roku mamy 2 stoiska tematyczne w różnych halach. Rok temu, właśnie na Plastpolu, zawarliśmy porozumienie z klientem, który wkrótce po targach wydał u nas na maszyny kilkaset tysięcy złotych. Takich nieoczekiwanych transakcji na poprzednich targach mieliśmy więcej, ale o mniejszej skali. Zdarzało się nawet dosyć często, że eksponaty nie wracały do Wrocławia. W czasie targów utrwala się relacje z dotychczasowymi klientami, zapoznaje z nowymi. Wzajemne obserwacje uczestników rynku też mają swoją wartość - mówi Paweł Wartacz, prezes firmy Wartacz, jednego z liderów polskiego rynku.

Na wystawie pojawią się przedstawiciele wszystkich grup branży, a zatem dystrybutorzy, firmy tworzywowe czy producenci maszyn z Austrii, Anglii, Francji, Niemiec, Szwajcarii, Luksemburga, Belgii, Słowacji, Włoch, Hiszpanii, Łotwy, Czech, Indii, Chin, Korei, Egiptu, Tajwanu, Izraela, Danii, Portugalii, Grecji, Węgier, Szwecji, Irlandii, Holandii, Japonii, Słowenii, Turcji, USA, Arabii Saudyjskiej, Kataru i oczywiście Polski.  Stoisko zbiorowe pod przewodnictwem tamtejszej ambasady stworzą firmy austriackie.