Rygory sanitarne przyniosły efekt. W trzech wielkich starachowickich firmach nie ma koronawirusa

Jest to efekt bardzo ostrych rygorów sanitarnych wprowadzonych w tych firmach, a teraz wielka radość wśród załogi. Bez odzewu ze strony załogi, działania zapobiegawcze nie dałyby efektu. Wiodącą firma w tym zakresie jest MAN Bus, która bardzo szybko, sprawnie i precyzyjnie wprowadziła obostrzenia.

Gdy w firmach pojawił się koronawirus, przywleczony z zewnątrz przez dostawców do działów magazynowych lub przez rodziny pracowników zatrudnione w innych firmach i instytucjach, zostały podjęte działania, by chronić pracującą załogę przed zakażeniem koronawirusem.

Między innymi zapewniono pracownikom środki ochrony indywidualnej (maski, osłony twarzy, rękawiczki, środki dezynfekujące), zapewniono większe odległości między pracownikami, nowe, obostrzone zasady korzystania ze wspólnej szatni. Jest prowadzona regularna dezynfekcja obszarów produkcyjnych, instruktaż pracowników. W firmie MAN Bus jest codzienny, zdalny pomiar temperatury kamerami termowizyjnymi, dla wszystkich pracowników wchodzących na teren zakładu, w specjalnej kabinie- bramce. Służby bezpieczeństwa i higieny pracy kontrolują przestrzeganie zaleceń i nakładają mandaty na niesubordynowanych pracowników.

O firmach

Starachowicki zakład MAN Bus produkujący autobusy miejskie, ostatnio także autobusy miejskie elektryczne, zatrudnia około 3,5 tys. pracowników, z czego około 500 tak zwanych umysłowych, w większości inżynierów.

PKC Group to producent wiązek elektrycznych do samochodów i motocykli na całym świecie. Znaczna część produkcji idzie do starachowickiego zakładu MAN Bus i do podobnego zakładu produkujące autobusy turystyczne w Ankarze, w Turcji. Zatrudnia około 2,5 tysiąca pracowników. Najmniejsza APLEONA dba o porządek w halach produkcyjnych, pomieszczeniach biurowych socjalnych i sanitarnych firmy MAN Bus.