MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wspomóc drzewa

RENATA OCHWAT
Miejskie platany chorują na antraknozę. Specjaliści wątpią w skuteczność metody, którą magistrat chce zwalczać chorobę. Lada moment grzyby mogą przerzucić się na lipy.

Chłodne i mokre kwiecień oraz maj spowodowały, że delikatne liście platanów zaatakował grzyb o łacińskiej nazwie antraknoza. Ustalili to specjaliści z gorzowskiego Instytutu Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Naukowcy obawiają się, że lada moment grzyby przerzucą się na lipy.

Wspomóc drzewa

O tym, że coś złego dzieje się z drzewami, pisaliśmy 8 czerwca w artykule "Nie ujdzie na sucho". Czytelnicy zaalarmowali nas, że usychają gorzowskie platany. Drzewa już wówczas straciły około 15 procent liści i ciągle gubiły następne. - Na zlecenie Urzędu Miasta zbadaliśmy liście i gałązki drzew. Drzewa zaatakował grzyb powodujący antraknozę, czyli plamistość zgorzelową liści - tłumaczy zastępca wojewódzkiego inspektora ochrony roślin i nasiennictwa Ryszard Busse. Bezpośrednią przyczyną choroby była mokra i chłodna wiosna. Wpływ mają też zanieczyszczone środowisko, zasolenie gleby i susza. Platany są wrażliwe na choroby, bo to delikatne parkowe drzewa pochodzące z innych warunków klimatycznych.

Plan gotowy

- Jeszcze w tym tygodniu przeprowadzimy omgławianie, czyli rozpylimy na platany specjalne środki grzybobójcze. Wymaga to specjalistycznego sprzętu, bo środki będą rozpylane od dołu. Potem uniosą się do góry i otulą drzewo jak chmura - tłumaczy pełniący obowiązki naczelnika wydziału gospodarki komunalnej Leszek Rybka. Drzewa będą opryskane dwa razy. - Musimy tylko poczekać na w miarę stabilną pogodę. Środki będą rozpylane wieczorami i nocami - mówi L. Rybka. Choć opryski są bezpieczne dla ludzi i zwierząt, UM chce prowadzić opryski tak, by uniknąć spacerowiczów z psami.

Trochę za późno

- Jak do tej pory nie wymyślono skutecznych sposobów leczenia platanów. Nie wiadomo, jakie skutki może dać takie omgławianie. Ponadto w Gorzowie nie ma warunków do ich prowadzenia - powątpiewa R. Busse. Jego zdaniem najlepsze byłoby wstrzykiwanie odpowiednich środków bezpośrednio w pień drzewa, ale to kosztowny sposób.
L. Rybka mówi: - Nasze środki podnoszą odporność drzew.
Czy akcja zakończy się sukcesem, będzie wiadomo za kilka tygodni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska