Rząd nie zaangażuje się w działania związane z utworzeniem strefy inwestycyjnej w Obicach. Ostry komentarz posła Adama Cyrańskiego

Po ponad dwóch miesiącach oczekiwania świętokrzyski poseł Koalicji Obywatelskiej Adam Cyrański otrzymał z Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii odpowiedź na kolejną interpelację dotyczącą utworzenia strefy inwestycyjnej w Obicach na terenach należących do miasta Kielce. Informacje nie są optymistyczne.

Przypomnijmy. Miasto Kielce jest właścicielem terenu o powierzchni około 600 hektarów zlokalizowanego w granicach administracyjnych gmin Chmielnik, Kije oraz Morawica. Nieruchomości pozyskano w drodze kupna oraz w trybie wywłaszczenia pod cel publiczny – budowę portu lotniczego. Jednak obecne władze stolicy regionu chcą utworzyć na tym obszarze strefę inwestycyjną. Problem w tym, że wiąże się to z koniecznością dokonania formalnej zmiany przeznaczenia nieruchomości. Gdyby do tego doszło, byłym właścicielom gruntów przysługuje zwrot działek - o ile oczywiście oddadzą miastu pieniądze, jakie otrzymali z tytułu wywłaszczenia lub sprzedaży. W takiej sytuacji duże kompleksy nieruchomości utraciłyby funkcję jednorodnych pod względem własnościowym, co znacznie utrudniłoby lub uniemożliwiło zagospodarowanie ich pod na przykład budowę fabryk czy magazynów.

Dlatego poseł Adam Cyrański proponuje, aby uregulować kwestię statusu własnościowego zgromadzonych gruntów odgórnie poprzez decyzje ustawodawcze. Jak podkreśla parlamentarzysta, chodzi o wprowadzenie do polskiego porządku prawnego nowej kategorii celu publicznego o strategicznym znaczeniu rozwojowym. Dzięki takiemu rozstrzygnięciu samorządy na terenie całego kraju dostałyby narzędzie do uwolnienia zamrożonego potencjału nieruchomości gromadzonych na cel, który uległ dezaktualizacji. Zgodnie z tą koncepcją byłym właścicielom przysługiwałoby jedynie zadośćuczynienie o charakterze finansowym.

Przed wyborami do Sejmu i Senatu w 2019 roku podjęcie działań legislacyjnych w tej sprawie obiecywali najważniejsi przedstawiciele obozu Zjednoczonej Prawicy. Była także mowa o zaangażowaniu finansowym ze strony rządu i jego agend w to przedsięwzięcie.

Niestety, odpowiedź od władzy centralnej na kolejną interpelację Adama Cyrańskiego brutalnie weryfikuje deklaracje składane przed wyborami z rzeczywistością.

Poseł Adam Cyrański zapytał między innymi o to, czy Ministerstwo "przewiduje wdrożenie rozwiązania umożliwiającego przeprowadzenie bezkosztowego przekwalifikowania przeznaczenia terenów za pomocą nowych zapisów w ustawodawstwie". Taką możliwość dawałoby właśnie uzupełnienie przepisów z zakresu gospodarki nieruchomościami o pojęcie „celu publicznego o strategicznym znaczeniu rozwojowym”.

"W obecnym stanie prawnym, przeznaczenie terenów w Obicach, stanowiących własność gminy Kielce, określono jako 'tereny lotniska'. Wszelkie zmiany w zakresie ich przeznaczenia winny znaleźć odzwierciedlenie w działaniach właściciela, zmierzających do zmiany aktualnego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami ustawy o gospodarce nieruchomościami. Bezsprzecznie to po stronie właściciela nieruchomości leży inicjatywa do podjęcia wyżej wymienionych działań" - odpisała wiceminister rozwoju, pracy i technologii Olga Semeniuk.

Adam Cyrański zapytał również, czy "w ramach przekształcenia przeznaczenia terenu minister rozwoju może zapewnić środki bezpośrednie dla gmin na pokrycie kosztów proponowanego przedsięwzięcia zgodnie z zapisami ustawy o gospodarce".

"W chwili obecnej, gmina Kielce jako właściciel terenów, w przedmiocie ich przekształcenia, nie określiła, w jakim zakresie zamierza dokonać zmiany przeznaczenia przedmiotowych terenów w stosunku do przeznaczenia określonego w decyzjach o wywłaszczeniu. Jednocześnie chciałbym wskazać, że Minister właściwy do spraw gospodarki nie posiada możliwości prawnych bezpośredniego finansowania procesów przekształcenia terenów lub ich przygotowania do procesu inwestycyjnego" - odpowiedziała Olga Semeniuk.

Czyli praktycznie potwierdziła w imieniu rządu Mateusza Morawieckiego stanowisko wyrażone we wcześniejszej odpowiedzi na pismo posła Adama Cyrańskiego. CZYTAJ WIĘCEJ: Nie będzie specustawy regulującej stan własnościowy terenów w Obicach. Czy to koniec marzeń o wielkiej strefie inwestycyjnej pod Kielcami?

- Niestety, okazuje się, że przed wyborami politycy Prawa i Sprawiedliwości opowiadali nam bajeczki dla dzieci o strefie inwestycyjnej w Obicach. To pokazuje hipokryzję tej ekipy. Mówią o zrównoważonym rozwoju i wspieraniu słabszych regionów, a robią wszystko, by bogate województwa rozwijały się jeszcze szybciej, a słabe coraz bardziej się pauperyzowały. Prawo i Sprawiedliwość od pięciu lat nie robi nic w kierunku pobudzania rozwoju gospodarczego Świętokrzyskiego. Jeśli strefa inwestycyjna w Obicach nie powstanie, wejdziemy w stan gospodarczej śmierci klinicznej - mówi Adam Cyrański.