Sławomir Peszko skomentował postawę Jacka Góralskiego po awansie z Wieczystą Kraków
Sławomir Peszko, obecny trener Wieczystej Kraków, która w weekend hucznie świętowała awans z III do II ligi skomentował oraz wziął pod obronę Jacka Góralskiego. Pomocnik za bardzo przesadził bowiem z alkoholem podczas świętowania w szatni przez piłkarzy tego sukcesu.
Przypomnijmy były reprezentant Polski występujący w jego drużynie po ostatnim gwizdku postanowił w ramach świętowania sukcesu klubu... wyzerować butelkę wódki w szatni. Nagranie błyskawicznie obiegło internet, a piłkarz spotkał się z masą nieprzychylnych komentarzy.
Do sprawy odniósł się jego trener oraz przed laty również kolega z boiska - popularny z podobnych skandali "alkoholowych" - sam Peszko, który w sposób dyplomatyczny starał się tłumaczyć jego zachowanie.
- Nie szukałbym tutaj drugiego dna. Była to zwykła celebracja awansu. Nie będzie żadnej nagany ani reprymendy, bo to był czas wolny zawodnika, a każdy może robić w swoim życiu, co chce. Jacek Góralski należy do zawodników, którzy alkohol piją dwa razy w sezonie: po awansie i na święta - tłumaczył Sławomir Peszko w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Peszko podał przykład Grealisha
Tym samym odniósł się do angielskiego piłkarza Manchesteru City - Jacka Grealisha. Anglik słynie z tego, że po dużych sukcesach po prostu lubi się napić pewnego napoju wyskokowego. Dla niego taka nagonka na polskiego piłkarza jest wręcz niezrozumiała. Zwłaszcza, iż - jak sam tłumaczył - kibice śmieją się z zachowań angielskiego gwiazdora.
Przyznał na koniec, że sam filmik wrzucony przez piłkarza do sieci był mało potrzebny. Jednak zaznaczył, że chciał pewnie tym się popisać przed swoimi obserwującymi. I to mu się udało. Choć pewnie nie spodziewał się takiej skali negatywnych komentarzy.
- Kiedy w ubiegłym roku po wygraniu Ligi Mistrzów wszędzie publikowane były filmiki, na których Jack Grealish pije alkohol, wszyscy się śmiali. A w Polsce, jak zrobi się coś takiego, to od razu jest nagonka. Może ten filmik nie do końca był potrzebny, ale może Jacek chciał się po prostu trochę popisać - zakończył Peszko.
Najlepsze memy z Markiem Papszunem w roli głównej. Wrócił do Rakowa Częstochowa
Motor Lublin przejechał się po Arce Gdynia. Cisza na trybunach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?