Słynna marka lodów otworzy w Kielcach lodziarnię

Truflowe, chałwowe, piernikowe, pinacolada, orzech włoski, laskowy… Ślinka cieknie i słusznie. Marka lodów Grycan zamierza bowiem otworzyć w Kielcach swoją pierwszą w regionie lodziarnię. Kariera rodziny Grycanów rozpoczęła się jeszcze przed II wojną światową w czasach, kiedy przodkowie Zbigniewa Grycana mieszkali w Buczaczu na kresach wschodnich.

Tam dziadek obecnego właściciela firmy, wspólnie z jego ojcem, produkowali i sprzedawali swoje pierwsze lody. W 1946 roku cała rodzina w ramach repatriacji osiedliła sie we Wrocławiu. W podnoszącym się ze zniszczeń wojennych mieście, rodzice obecnego właściciela otworzyli przy Placu Grunwaldzkim swoją lodziarnię. Na jej szyldzie widniał napis: Lody Miś - Weronika Grycan.

W ofercie firmy były również lody Pingwin, prawdopodobnie pierwsze w Polsce „lody na patyku”. Każdego roku od maja uliczni sprzedawcy roznosili je w drewnianych skrzyniach obitych blachą i wyizolowanych trocinami lub w wózkach, które toczyli przed sobą.

Aby podtrzymać rodzinną tradycję obecny właściciel marki Grycan rozpoczął naukę rzemiosła między innymi w warszawskim hotelu Bristolu, który słynął z pracowni cukierniczej. Potem przejął lodziarnię przy ulicy Puławskiej i rozpoczęła sie historia słynnej „Zielonej Budki". Mała lodziarnia zamieniała się na przełomie XX i XXI wieku w potężną ogólnopolską markę, ale Zbigniew Grycan sprzedał ją funduszowi Enterprise Investors i… założył nową firmę, która miała produkować lody z segmentu Premium, a więc na prawdziwej śmietanie i jajkach.

Nowe lody ich twórca nazwał po prostu swoim nazwiskiem. Można je oczywiście kupić w naszym regionie, ale tylko w pudełkach i w zaledwie kilku smakach. W lodziarni będą sprzedawane na gałki w kilkukrotnie większej liczbie smaków. Oprócz klasycznych bakaliowych czy malaga będą więc, piernikowe, chałwowe, amaretto, makowe i wiele, wiele innych

Pierwsza lodziarnia marki Grycan powstanie w Nowej Galerii Echo po jej rozbudowie.