Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słynny projektant tworzy w Fabryce Porcelany w Ćmielowie

Anna ŚLEDZIŃSKA
Słynny projektant tworzy w Fabryce Porcelany w ĆmielowieLubomir Tomaszewski chętnie opowiada o swojej pracy. Na zdjęciu spotkanie artysty z dziennikarzami.
Słynny projektant tworzy w Fabryce Porcelany w ĆmielowieLubomir Tomaszewski chętnie opowiada o swojej pracy. Na zdjęciu spotkanie artysty z dziennikarzami. Anna Śledzińska
Artysta i designer, twórca ćmielowskich figurek Lubomir Tomaszewski przyleciał z Nowego Jorku do Fabryki Porcelany AS, by pracować nad niedawno odzyskanymi rzeźbami.

Pod hasłem „Moja sztuka to moja spowiedź do ludzi”, w Galerii Sztuki Współczesnej van Rij mieszczącej się w Fabryce Porcelany AS w Ćmielowie, zorganizowano spotkanie z Lubomirem Tomaszewskim – 92-letnim rzeźbiarzem, malarzem i designerem.

 

- Artysta przez dwa tygodnie będzie pracował będzie nad trzynastoma rzeźbami, które przed dziesięcioma laty zostały przywłaszczone przez jego „przyjaciela”. Stało się to wystawie we Francji, tamten człowiek zobowiązał się do przechowania prac, aż do planowanej wystawy w Berlinie. Nie doszło do niej, a rzeźby do artysty nie wróciły – opowiada Katarzyna Rij, prowadząca galerię w ćmielowskiej fabryce.

 

Anna Śledzińska
Jedna z prac - połączenie drewna z przetworzonym materiałem. (fot. Anna Śledzińska)

 

Przez dziesięć lat rzeźby były powodem sporu sądowego i zarekwirowane przez prokuraturę, czekały na rozstrzygnięcie w magazynach. Bez odpowiedniego zabezpieczenia, w trudnych warunkach uległy zmieszczeniu.

 

W końcu autor odzyskał swoją własność i przekazał ja Katarzynie Rij, która zobowiązała się je przechować i przygotować do renowacji.

Lubomir Tomaszewski urodził się w 1923 roku. Walczył w powstaniu warszawskim, o czym wspominał podczas spotkania w Ćmielowie. Jest absolwentem warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, po wojnie szybko zdobył sławę, wykonując między innymi wiele rzeźb przy rekonstrukcji zniszczonej stolicy. Miał znaczący wpływ na doceniany na całym świecie polski design lat 50. i 60. Jest projektantem słynnych ćmielowskich figurek, a także serwisów do kawy Ina i Dorota. W 1966 roku wyjechał do Nowego Jorku, gdzie żyje i tworzy do dziś.

 

Anna Śledzińska W galerii van Rij obejrzeć można zarówno rzeźby, jak i obrazy Lubomira Tomaszewskiego.

W galerii van Rij obejrzeć można zarówno rzeźby, jak i obrazy Lubomira Tomaszewskiego. (fot. Anna Śledzińska)

W ćmielowskiej galerii została stworzona tymczasowa pracownia artysty. Lubomir Tomaszewski pracuje tam nad przywróceniem rzeźbom ich świetności. Są to rzeźby niezwykłe, inspirowane tym, co przynosi natura.

- Nigdy nie wiem, co konkretnie powstanie z kawałka drewna, który wpadnie w moje ręce – przyznaje artysta. – To natura dyktuje warunki, tworzy kształty, do których ja tylko dopowiadam swoją część.

 

W postindustrialnej przestrzeni galerii są prezentowane obrazy powstałe przy pomocy palnika oraz rzeźby, które w czerwcu tego roku były prezentowane podczas międzynarodowej wystawy „Emotions by Lubomir Tomaszewski” w Pałacu Narodów Organizacji Narodów Zjednoczonych w Genewie. Podziwiać można między innymi obraz „Ucieczka” przedstawiający żydowskich rodziców uciekających z dzieckiem, kolegą Tomaszewskiego.
 

Rzeźba „Jeździec” była niedawno prezentowana na wystawie w Genewie. Anna Śledzińska

Rzeźba „Jeździec” była niedawno prezentowana na wystawie w Genewie. (fot. Anna Śledzińska)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia