Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sposób na unijne dotacje. „Trzeba mieć pokorę”

Jarosław PANEK [email protected]
Henryk Milcarz: - prezes zarządu Wodociągów Kieleckich, poseł na Sejm, członek sejmowej Komisji Gospodarki oraz wiceprzewodniczący Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa
Henryk Milcarz: - prezes zarządu Wodociągów Kieleckich, poseł na Sejm, członek sejmowej Komisji Gospodarki oraz wiceprzewodniczący Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa
Wodociągi kieleckie to firma, która w sumie w ciągu kilku ostatnich lat dostała oraz ubiega się o największe w regionie świętokrzyskim dofinansowanie z Unii Europejskiej do swoich projektów. Dzięki tej pomocy powstaną inwestycje za blisko miliard złotych. Jak się zdobywa takie dotacje i co powinni zrobić ci, którzy się o nie starają.

Rozmawiamy na ten temat z prezesem Wodociągów Kie-leckich, Henrykiem Milcarzem.

 

- Panie prezesie przedsiębiorcy narzekają, że bardzo trudno zdobyć unijną dotacje, że wnioski są niezwykle szczegółowe, że czasem przecinek decyduje o niepowodzeniu.

- To wszystko prawda. Rzeczywiście zdobycie unijnej dotacji nie jest łatwe i coś o tym wiemy, mimo że już zdobyliśmy finansowanie idące w setki milionów złotych, a ubiegamy się o kolejne. Też zżymaliśmy się na procedury, też uważaliśmy, że wnioski są zbyt szczegółowe, a procedury rozbuchane. Ale taka jest Unia Europejska. Skoro daje pieniądze, to oczekuje dokładnej informacji.

 

- Jak sobie radziliście z pisaniem pierwszych wniosków i co poradziłby pan początkującym przedsiębiorcom.

- Na szczęście jesteśmy firmą dużą, która może sobie pozwolić na zatrudnienie ekspertów. Szybko się nauczyliśmy, że w przypadku wielkich przedsięwzięć czasem lepiej oddać wnio-sek do napisania właśnie uznanym ekspertom - takim, którzy na swoim koncie mają już zaakceptowane inne projekty i wiedza jak to robić.

 

- A jak ktoś nie ma tyle pieniędzy na ekspertów? Czy Unia Europejska daje dotacje tylko bogatym - tym, których stać na ekspertów?

- Unia Europejska daje przede wszystkim pieniądze mądrym. Korzystanie z pomocy specjalistycznych, zewnętrznych firm to raczej dobra rada dla dużych przedsiębiorców, których wnioski opiewają na kwoty od kilkunastu do kilkudziesięciu milionów euro samej dotacji. Dla małych firm powinna wystarczyć dobra inwestycja w szkolenia. Unia Europejska przeznacza mnóstwo pieniędzy na doszkalanie kadr, gdzie uczestnictwo jest często nawet darmowe. Trzeba jeździć na takie szkolenia, uczyć się pisania wniosków, słuchać porad tych, którym się udało. Do nas na przykład zwraca się wiele samorządów z pytaniami dotyczącymi prawidłowego wypełniania wniosków czy procedur.

 

- Czy przedsiębiorca powinien sam pisać taki wniosek, czy też może lepiej dać to zadanie swoim pracownikom.

- Proces pisania i składania wniosku jest zwykle złożony. Wymaga pracy co najmniej kilku osób przy dużym projekcie. Generalnie raczej zalecałbym w firmie powołanie specjalnego zespołu, który po odpowiednich szkoleniach zająłby się całą procedurą. Mimo chęci oraz zapału wielu przedsiębiorców, wątpię by mieli oni czas i umiejętności samemu w całości napisać taki wniosek. U nas w Wodociągach Kieleckich działa na przykład Jednostka Realizująca Projekt, powołana do tworzenia i realizowania unijnych projektów. Ten zespół pracuje z ekspertami, jeździ na szkolenia, poznaje nowe zasady itp.

 

- Wam udało się pozyskać grube miliony i macie wielkie doświadczenie w tej mierze. Co z niego wynika dla waszych przyszłych działań?

- Pokora. Do tych procedur trzeba mieć pokorę i cierpliwość. Nie da się zrobić wszystkiego szybko, byle do przodu. Nie! Unia Europejska mówi: stop – chcemy znać szczegół po szczególe, wymagamy odpowiednich procedur i czasem potrzebujemy czasu, aby dokładnie rozważyć setki wniosków, żeby wybrać te najlepsze.

 

Dziękuję za rozmowę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia