Stanisław Stojanowski-Han z Zielonej Góry: Dzwonię w sprawie artykułu pt. Samobójczy brak optymizmu (GL z 20 bm.). Dziennikarz, przytaczając pogański pogląd Seneki na temat odbierania sobie życia, wg którego akt ten jest wysoce racjonalny, a pomijając chrześcijański punkt widzenia, chcąc niechcąc przyczynia się do propagowania samobójstwa.
Czytelnik z Gubina: Robi się wielką aferę wokół zabójcy ks. Jerzego Popiełuszki. Możliwość ponownego aresztowania Grzegorza Piotrowskiego za obrazę sądu uważam za polityczną nagonkę.
(Podobnego zdania było jeszcze dwóch Czytelników.)
Zdzisław Jędrzejczak z Gorzowa Wlkp.: Dowiedziałem się, że emeryci oraz renciści mogą zostać pozbawieni zasiłków pielęgnacyjnych. W ten sposób Polska, jeden najaktywniejszych wyznaniowo krajów, w białych rękawiczkach wprowadza w życie eutanazję i odbiera najbiedniejszym prawo do wegetacji.
Ludwika Fijałkowska z Zielonej Góry: Chciałabym nawiązać do artykułu pt. Zdziwienie dwustronne (GL z 18-19 bm.). Uważam, iż rodzina zmarłego nie powinna podważać autorytetu lekarza. Należy pogodzić się z tym, że starsi ludzie odchodzą.
Janusz z Zielonej Góry: We wrześniu z naszym mieście zaplanowano koncert grupy Ich Troje. Po występie tego zespołu w Gorzowie nie wiem, czy wybrać się do zielonogórskiego amfiteatru z dzieckiem. Wokalista Michał Wiśniewski używa słownictwa, którym osoba publiczna nie powinna się posługiwać.
Czytelniczka z Zielonej Góry: Jestem oburzona ostatnimi informacjami, dotyczącymi posła Edwarda Daszkiewicza. Nie wierzę w nie. To zorganizowana akcja przedwyborcza. Poseł Daszkiewicz jest porządnym człowiekiem. Apeluję o artykuł broniący go.
Jan Nowicki z Zielonej Góry: Po przeczytaniu tekstu pt. Komisja rządowa nie przyjedzie (GL z 18-19 bm.) o mało nie wylądowałem w szpitalu. Autorka pisze o karykaturze wydarzeń z sierpnia z 1980 roku, natrząsając się z protestujących. Czyżby zapomniała już o głodujących stoczniowcach
Zielonogórzanin: Zarówno minister finansów, jak i premier martwią się dziurą w budżecie. Zastanawiają się, jak i gdzie ciąć. Proponuję wziąć pod uwagę dotacje wynikające z konkordatu.
(Podobnego zdania był jeszcze jeden z Czytelników.)
Bogusław Zieniuk z Wędrzyna: Moim zdaniem, osoby kandydujące na posłów, a piastujące wysokie stanowiska, powinny na czas kampanii zarzucić swą działalność. Wtedy nie dochodziłoby do sytuacji, jakiej byłem świadkiem podczas festynu w Brzeźnie, gdy starosta sulęciński, wykorzystując swą pozycję, promowała własne nazwisko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?