Przypomnijmy. Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej w Kielcach, które od listopada 2010 roku jest w stanie likwidacji, w ubiegłym roku sprzedało budynek dworca przy ulicy Czarnowskiej oraz przyległe grunty. Nieruchomości za łączną kwotę blisko 20 milionów złotych nabył POLCOM INVESTMENT III z Warszawy. Inwestor chce stworzyć nowoczesne, zintegrowane centrum komunikacyjne z częścią handlową.
Jednak z uwagi na nieuregulowany stan prawny dwóch działek strony wciąż nie podpisały finalnej umowy o sprzedaży. W maju zeszłego roku likwidator PKS założył w Sądzie Rejonowym w Kielcach sprawę o zasiedzenie nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa - właściciela spółki.
W piątek sąd wydał korzystne dla PKS postanowienie. Uprawomocni się ono po 21 dniach, jeśli w ciągu tygodnia nikt nie złoży wniosku o uzasadnienie. Marek Wołoch, likwidator przewoźnika, jest zadowolony z takiego rozstrzygnięcia. - Kamień z serca. Zabiegaliśmy o to od półtora roku. Idę zaraz na jedno zimne piwo – powiedział nam tuż po wyjściu z sądu.
I zapowiedział, że niezwłocznie ustali z inwestorem termin zawarcia umowy sprzedaży nieruchomości. - Jeśli wszystko będzie dobrze, stanie się to jeszcze w lipcu – stwierdził Wołoch. Z kwoty 19,3 milionów złotych niecałe siedem przeznaczy na spłatę wierzytelności, a około 3,5 milionów na uregulowanie zobowiązań podatkowych. Na koncie firmy zostanie około 8 milionów złotych.
Na przełomie lipca i sierpnia likwidator ogłosi sprzedaż tak zwanej zorganizowanej części przedsiębiorstwa, czyli pracowników (88 osób), taboru (32 autobusy, których wartość nie przekracza 2 milionów złotych) oraz 18 linii dalekobieżnych pospiesznych i 8 regionalnych. – Aktualnie trwa wycena wszystkich składników prowadzona przez rzeczoznawcę – podkreślił Marek Wołoch.
Dwa najbliższe miesiące pokażą, jaka przyszłość stoi przez PKS. Jeśli znajdzie się inwestor zainteresowany nabyciem usługowej części przedsiębiorstwa, likwidator sprzeda mu logo i nazwę. Czy nowy właściciel je wykorzysta, czy odłoży do piwnicy, nie wiadomo. A jeśli chętni się nie znajdą? – Wtedy Ministerstwo Skarbu Państwa wdroży inną procedurę – opowiedział Marek Wołoch.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?