Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprzedaż nowych mieszkań wzrosła niemal dwukrotnie. "Sprzedaż wróciła do poziomu, którego mogliśmy spodziewać się przed wybuchem pandemii"

Maciej Badowski
Maciej Badowski
- Rynek nieruchomości od lat uchodzi za bezpieczną lokatę kapitału. Nie wszyscy, którzy kupują mieszkania chcą zarabiać na najmie- mówi ekspertka.
- Rynek nieruchomości od lat uchodzi za bezpieczną lokatę kapitału. Nie wszyscy, którzy kupują mieszkania chcą zarabiać na najmie- mówi ekspertka. Karolina Misztal/ Polska Press
W III kwartale br. deweloperzy działający w sześciu największych miastach w Polsce sprzedali 13,3 tys. mieszkań. To o 94 proc. więcej niż w poprzednim kwartale. Na większości rynków sprzedaż ta została zrealizowana przy cenach ofertowych wyższych niż w II kwartale. - Szok jakim był lockdown i ograniczenia w przemieszkaniu wstrzymały w II kwartale decyzje zakupowe niektórych nabywców- tłumaczy w rozmowie z AIP ekspertka.

- Sprzedaż wróciła do poziomu, którego mogliśmy spodziewać się jeszcze przed wybuchem pandemii. Rynek po fazie boomu był na etapie delikatnego wyhamowywania. Szok jakim był lockdown i ograniczenia w przemieszkaniu wstrzymały w II kwartale decyzje zakupowe niektórych nabywców- tłumaczy w rozmowie z AIP Katarzyna Kuniewicz, Dyrektor Działu Badań Rynku Mieszkaniowego JLL.- Inni po prostu odłożyli zakup w czasie- dodaje.

Zdaniem ekspertki, letnie miesiące przyniosły złagodzenie restrykcji, a z nim wrócił optymizm Polaków. - Sprzyjało to domykaniu rozpoczętych procesów zakupowych. Pojawiło się też zainteresowanie ze strony tych, którzy wcześniej nie planowali zakupu- tłumaczy.

Eksperci zwracają uwagę, że liczby opisujące sytuację na rynku pierwotnym w III kwartale bieżącego roku nie są „sensacyjne”. Gdyby spojrzeć na nie w oderwaniu od tego jak rynek zachowywał się w pierwszym, a zwłaszcza w II kwartale, można stwierdzić, że były to po prostu najzwyczajniejsze trzy miesiące w cyklu rynkowym. Deweloperzy sprzedali niemal dokładnie tyle samo mieszkań, ile wprowadzili do sprzedaży, w związku z czym liczba mieszkań w ofercie prawie się nie zmieniła. Wbrew powszechnym oczekiwaniom nie zmieniły się także ceny.

Fakt, że liczba mieszkań dostępnych do zakupu utrzymuje się na stabilnym poziomie jest kolejnym argumentem przeczącym tezie o nieuchronności spadku cen. Poza Krakowem wzrost poziomu oferty nie przekroczył nigdzie 2 proc., w Warszawie i Wrocławiu pula ta nawet zmalała. Nie rośnie też liczba gotowych niesprzedanych mieszkań.

- Rynek nieruchomości od lat uchodzi za bezpieczną lokatę kapitału. Nie wszyscy, którzy kupują mieszkania chcą zarabiać na najmie. Część z nich wierzy, że inwestując nieruchomości może zabezpieczyć zgromadzone oszczędności przed inflacyjną utratą wartości- wyjaśnia Kuniewicz.- Ci nabywcy to obecnie jedna z ważniejszych grup popytowych- dodaje. Zdaniem ekspertki, zakupy zrealizowane z ich udziałem mogą z powodzeniem wypełnić lukę powstałą w wyniku odpływu fliperów i części kupujących, którzy chcieli zarabiać na najmie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia