Niebezpieczne gałęzie

- Jak można tak zniszczyć rośliny - zastanawia się Jacek Woźniak. Gdy przywiózł na internę pacjentkę, zobaczył przed budynkiem okaleczone drzewa. - To nie jest pielęgnacja! Przecież to są zdrowe klony, a teraz korona nigdy nie odrośnie im tak, jak trzeba. Jestem zbulwersowany takim postępowaniem. Firmie, która wykonuje takie obcięcia, zakazałbym w ogóle się tym zajmować - dodaje mieszkaniec.
Niedawno pisaliśmy w "TŻŻ" o okaleczonych lipach przy ul. Gnieźnieńskiej. - Słońce będzie świeciło coraz mocnej, a cienia na tej ulicy już nie zaznamy. Nawet ptaki nie będą miały na czym siąść, bo nie zostawiono ani jednej gałęzi - komentują mieszkańcy.

Niebezpieczne gałęzie

Wiesław Olszański, prezes NZOZ "Szpital na wyspie" tłumaczy, że drzewom obcięto korony, bo rosły zbyt blisko budynku. Spadały z nich gałęzie na parkujące samochody, stwarzały niebezpieczeństwo dla ludzi. - To prawda, że w szpitalnym parku drzewa dawno nie były obcinane, ale może rzeczywiście teraz za mocno wycięto gałęzie. Innych drzew nie będziemy tak ścinać. Mamy nadzieję, że korony szybko odrosną - dodaje prezes Olszański.
Według dendrologa z Wrocławia dr Piotra Redy, ścinanie koron drzew na tzw. zapałkę jest bardzo dla nich szkodliwe. - Takie drzewa częściej chorują, z reguły nigdy nie powracają do poprzedniego wyglądu, a niektóre z nich usychają. Dlatego podczas pielęgnacji powinno się wyciąć najwyżej 30 proc. masy korony, wtedy nie ma żadnego niebezpieczeństwa, że wycinka roślinie zaszkodzi - stwierdza dendrolog.

Porządek musi być

- Mieszkańcy reagują spontanicznie i ze skargami przychodzą do nas, ale nie wszystkie drzewa w mieście są nasze - tłumaczy zastępca burmistrza Jacek Niezgodzki. - Teraz przycinaniem koron zajmuje się inżynier ogrodnik, można zobaczyć w parku przy al. Jana Pawła II, że drzewa są delikatnie obcinane. Ale trzeba się liczyć z tym, że zgodnie z planem w tym parku zostanie wyciętych ok. 100 drzew. Są to chore albo wyschnięte egzemplarze, trzeba park oczyścić i uporządkować. Ale nasadzimy nowe, młode drzewka.