Pod rolkami mięknie asfalt

Andrzej Jagiełła [email protected]
Wczoraj na trasie przejazdu Otmara Buhla witała w Ochodzach młodzież.
Wczoraj na trasie przejazdu Otmara Buhla witała w Ochodzach młodzież.
Dzisiaj Otmar Buhl powinien pokonać połowę dystansu. Wszystko wskazuje na to, że przejedzie 2000 kilometrów w ciągu 200 godzin i - jak planował - ustanowi rekord.

Otmar Buhl (46 lat) pochodzi z Polskiej Nowej Wsi w gminie Komprachcice, skąd wyjechał w 1980 roku do Niemiec. Mieszka i trenuje w Leverkusen. Piętnaście lat temu zaczął pasjonować się jazdą na rolkach. Startował w klubie w Kolonii. Obecnie jest zawodnikiem Speedins Bayer 04 Leverkusen. Przyjechał do rodzinnj gminy, by ustanowić rekord
Guinnessa w jeździe na rolkach. Jest mistrzem Niemiec w sprincie na 12 kilometrów oraz halowym mistrzem Westfalii. W 2002 roku pokonał 1000 kilometrów w 96,5 godziny.

Jazda odbywa się zgodnie z planem. Otmar Buhl bije rekord od soboty. Codziennie spędza na rolkach 10 do 12 godzin, przejeżdżając około 250 kilometrów. Na 5,5-kilometrowym odcinku drogi z Komprachcic przez Ochodze do parkingu leśnego codziennie towarzyszą mu rzesze kibiców i sympatyków. - Niesamowite, jak mieszkańcy gminy Komprachcice zagrzewają mnie do walki z dystansem - mówi Otmar Buhl. - W niedzielę to było istne szaleństwo. Wszędzie mnie pozdrawiano i dopingowano do jazdy. Nawet z sąsiednich gmin przyjechali ludzie kibicować. Zjawiła się również spora grupa Niemców, która z mediów dowiedziała się o mnie. Przez długi odcinek trasy towarzyszyła mi grupa rowerzystów.

Przez cały czas przed rolkarzem jedzie pojazd pilotujący z komisją, której zadaniem jest mierzenie czasu i przejechanego dystansu. Jak powiedział nam Rafał Maćków, kierowca samochodu, Otmar pokonuje każdy kilometr ze średnią prędkością 30 kilometrów na godzinę. Jedyną niedogodność, z jaką się zetknął, jest mięknący miejscami asfalt, który nieco utrudnia jazdę. - W związku z tym postanowiłem, że będę wyruszał na trasę około godziny piątej rano - mówi Otmar Buhl. - Łatwiej jest jechać i ruch na drodze jest mniejszy.

Codziennie zmienia komplet rolek. Dziesięć i więcej godzin ich eksploatacji sprawia, że zakurzone łożyska tracą dobre własności jezdne. Musi również robić przerwy w jeździe, by przewietrzyć stopy, zmienić osłonowe plastry i skarpetki. - Poza tym czuję, że mam spory zasób sił i próba powinna się powieść - mówi pan Otmar.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska