Według danych opublikowanych w raporcie z 5 lipca 2013 „Stan wdrażania regionalnych programów operacyjnych 2007-2013 na dzień 30 czerwca 2013 roku” przedsiębiorcy ze świętokrzyskiego nie chcą korzystać z pieniędzy unijnych.
W ostatniej trójce
W skali całej Polski otworzyli ostatnią trójkę rankingu składając wnioski o wsparcie na 3 miliardy 540 milionów złotych. Wyprzedzili tylko województwo opolskie z wynikiem 3 miliardy 122 miliony złotych oraz lubuskie - 3 miliardy 424 miliony złotych. Dla porównania, w województwie mazowieckim złożono wnioski na 17 miliardów 600 milionów złotych, a w śląskim na 13 miliardów 55 milionów złotych.
Nieskuteczni
Podobnie firmy ze świętokrzyskiego wypadły pod kątem skuteczności otrzymując jedynie 1144 decyzje pozytywne na 3540 złożonych wniosków o dofinansowanie. Nasz region znalazł się pod tym względem na 13 miejscu spośród 16 województw. Otrzymane wsparcie wyniosło łącznie kwotę 2 miliardy 701 milionów złotych.
Pieniądze na biznes nie dla nas
O to, dlaczego świętokrzyscy przedsiębiorcy byli tak mało aktywni i skuteczni w pozyskiwaniu unijnych pieniędzy zapytaliśmy Tomasza Tworka, prezesa Świętokrzyskiego Związku Pracodawców Prywatnych Lewiatan.
- Mała skuteczność i zaangażowanie w pozyskiwaniu unijnych dotacji wspierających lokalny biznes, które wynika z prezentowanych liczb, to bardzo złożona sprawa. Moim zdaniem, na ten stan rzeczy wpłynęło wiele elementów, które ograniczyły naszym przedsiębiorcom dostęp do pieniędzy. Sądzę na podstawie rozmów prowadzonych ze światem naszego biznesu, że jednym w powodów była prawdopodobnie słaba edukacja, świadomość i wiedza samych zainteresowanych. Jeśli nie wie się o możliwościach, to trudno przecież je wykorzystać. Z drugiej strony, mógł to być wysoki poziom zabezpieczeń projektów, na które naszych, trzeba przyznać, głównie małych przedsiębiorców, zwyczajnie nie było stać. Tak samo, jak i na pomoc prawników i specjalistów w poprawnym konstruowaniu wniosków. Inna sprawa, że z własnego doświadczenia wiem, że oceniający ten sam wniosek eksperci mogą diametralnie różnie ocenić dany projekt i taka rozbieżność w ocenie dezorientuje i jest nieczytelna, bo skąd można wiedzieć, jak wniosek powinien wyglądać, skoro nie wiedzą tego sami eksperci. Prezentowane dane pokazują, że przedsiębiorcy wykazali aktywność i wnioski złożyli. Jeśli były one błędne i pieniądze na biznes przeszły koło nosa, dlaczego nikt o tym nie alarmował wcześniej. Brakuje tu rzeczywistego dialogu między instytucjami i przedsiębiorcami, który skutecznie zmieniłby na przykład te proporcje. Bo przecież wszystkim powinno zależeć, by wypracować najlepszy sposób na to, by strumień unijnych pieniędzy przepłynął przez Świętokrzyskie, a nie ominął je szerokim łukiem – powiedział Tomasz Tworek.
NASZ KOMENTARZ
Dialog jest konieczny
Wielka szkoda, że tak źle wygląda wykorzystanie unijnych funduszy przez nasze firmy. Fakty są takie, że bez gospodarki region nie istnieje. Gorąco namawiamy obie strony - przedsiębiorców i urzędników do autentycznego dialogu, który wreszcie wszystkim przyniesie wymierne korzyści.
Strefa Biznesu: Przedsiębiorców czeka prawdziwa rewolucja z KSeF
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?