Świętokrzyskie firmy we Frankfurcie nad Menem pokażą piękne rzeczy

Podczas najbliższej edycji, jaka rusza już za kilka dni w największym mieście Hesji, swoją ofertę zaprezentują między innymi Zakłady Porcelany „Ćmielów” oraz Tadeusz Wrześniak, król polskiego szkła ozdobnego, który w naszym regionie ma dwie duży huty – w Staszowie oraz Grzybowie, jakie wytwarzają piękne kolekcje wazonów, flakonów, mis i kielichów pod wspól-ną marką „Wrześniak Glassworks”.

Birmingham zamiast Frankfurtu

Wyjątkowo nie będzie Adama Spały i jego kolekcji porcelanowych figurek spod znaku „AS Ćmielów”, ale tylko dlatego, że właściciel tej firmy wyjątkowo zamiast Frankfurtu wybrał w tym roku mniejsze targi w Birmingham, a odbywają się one w podobnych terminach.

- To będzie radykalna zmiana – zapowiada tegoroczną ekspozycję we Frankfurcie Joanna Niedziela, zastępca dyrektora ds. handlowych Zakładów Porcelany Ćmielów. – Mamy nowe stoisku, inaczej zaaranżowane z innymi meblami. Mamy też oczywiście nowe fasony i dekoracje. Właśnie we Frankfurcie odbędzie premiera naszej jubileuszowej kolekcji filiżanek, przygotowana specjalnie z okazji 220 – lecia istnienia firmy.

Ta limitowana edycja skalda się z dziesięciu filiżanek, zaprojektowanych w różnych okresach naszej działalności. Komplet ten jest specjalnie zapakowany. Każdy ma swój numer seryjny i certyfikat - wyjaśnia nasza rozmówczyni.

Nowości z Ćmielowa

Zakłady Porcelany Ćmielów zaprezentują też dwa zupełnie nowe fasony. Jeden bardziej stonowany i klasyczny, drugi całkowicie nowoczesny.

Największą ekspozycję wśród świętokrzyskich firm będzie miał oczywiście Tadeusz Wrześniak i jego marka „Wrześniak Glassworks.” Ale nie ma się co dziwić. To potentat na skalę Europy, który co roku zasypuje rynek nowymi kolekcjami, kolorami, sposobami barwienia i dekorowania szkła. Tak będzie i tym razem.

Generalnie świętokrzyscy wystawy liczą na poprawę eksportowej sprzedaży. Same targi we Frankfurcie zapowiadają się w tym roku na wyjątkowo rekordowe. Noclegów w mieście nie ma już od kilku miesięcy, a na wystawę zgłosiła się rekordowa liczba wystawców oraz gości.

 - Przy kursie około 4 złotych za euro eksport wciąż jest dla na opłacalny. Mamy nadzieję, że kontraktów podpiszemy więcej niż w roku ubiegłym, bo już napływają do nas takie sygnały od zagranicznych kontrahentów, którzy potwierdzili swoje wizyty na naszym stoisku - dodaje Joanna Niedziela z „Ćmielowa”.

Nasza redakcja oczywiście będzie na targach we Frankfurcie nad Menem. Tradycyjnie po imprezie zamieścimy w gazecie oraz na naszych portalach internetowych obszerne rela-cje, galerie zdjęć oraz filmy z tego święta designu.