Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świętokrzyskie pełne gazu łupkowego? Tak przewidują geolodzy! Ruszają poszukiwania

Bartłomiej BITNER
Świętokrzyskie pełne gazu łupkowego? Tak przewidują geolodzy! Ruszają poszukiwaniaWójt gminy Zagnańsk Szczepan Skorupski już wie gdzie na obszarze jego gminy mogą być prowadzone poszukiwania złóż gazu ziemnego i ropy naftowej.
Świętokrzyskie pełne gazu łupkowego? Tak przewidują geolodzy! Ruszają poszukiwaniaWójt gminy Zagnańsk Szczepan Skorupski już wie gdzie na obszarze jego gminy mogą być prowadzone poszukiwania złóż gazu ziemnego i ropy naftowej. Dawid Łukasik
W północnej części województwa świętokrzyskiego będą wydobywane w przyszłości gaz ziemny i ropa naftowa? Jest to prawdopodobne, właśnie ruszają poszukiwania!

Minister środowiska wydał pod koniec kwietnia firmie Canadian International Oil Poland koncesję na poszukiwanie złóż gazu ziemnego i ropy naftowej na obszarze nazwanym „Skarżysko-Kamienna”. Geolodzy mówią, że Góry Świętokrzyskie to bardzo prawdopodobne miejsce występowania gazu łupkowego.

To oznacza, że na terenie obejmującym 21 gmin z 6 powiatów województwa świętokrzyskiego i mazowieckiego już w niedługim czasie rozpoczną się badania sprawdzające, ile wspomnianych surowców się tam znajduje. Obszar poszukiwań obejmie sześć powiatów (kielecki, skarżyski, starachowicki, konecki, szydłowiecki, radomski) i 21 gmin (Zagnańsk, Miedziana Góra, Mniów, Bodzentyn, Masłów, Skarżysko-Kamienna, Suchedniów, Łączna, Bliżyn, Skarżysko Kościelne, Stąporków, Starachowice, Pawłów, Wąchock, Mirzec, Szydłowiec, Chlewiska, Jastrząb, Mirów, Wierzbica i Iłża). Obszar ten nosi nazwę „Skarżysko-Kamienna”.

 

ZŁOŻA TO DODATKOWY PIENIĄDZ

Koncesja na poszukiwania złóż tych cennych surowców została przyznana 29 kwietnia przez Ministra Środowiska Marcina Korolca polskiemu oddziałowi kanadyjskiej firmy Canadian International Oil, który starał się o nią od 9 grudnia 2011 roku. Wójtowie gmin oraz burmistrzowie i prezydenci miast leżących na wspomnianym obszarze zostali o tym powiadomienie w miniony poniedziałek.  - Bardzo bym sobie życzył, aby na obszarze naszej gminy znaleziono surowce i później je wydobywano – mówi Zbigniew Krakowiak, sekretarz gminy Mniów, gdy poprosiliśmy go o komentarz. - Bo to przecież wiązałoby się z pieniędzmi dla gminy. Gdyby okazało się, że złoża gazu ziemnego czy ropy są i można je wydobywać, to wtedy my, jak i pozostałe gminy, otrzymywalibyśmy 8 procent od wartości wydobycia surowca, czyli tak zwaną opłatę górniczą. A to zawsze byłby dodatkowy pieniądz – podkreśla sekretarz Krakowiak.

 

To jednak odległa przyszłość. Najpierw bowiem kanadyjska firma będzie prowadzić badania odnośnie tego, ile surowca w wyznaczonym obszarze poszukiwań jest. Prace mają się rozpocząć w gminie Zagnańsk, a zgodnie z tym, co mówi koncesja, Canadian International Oil ma na to 90 dni od daty jej wystawienia. Oznacza to, że najpóźniej wystartowałyby one pod koniec lipca. - Jeśli chodzi o teren naszej gminy, to obejmą jej północną część – mówi wójt Skorupski. – Oczywiście, odwierty nie będą prowadzone wszędzie. Obszarami z nich wyłączonymi są te, które obejmuje program „Natura 2000” oraz rezerwaty, czyli na przykład Rezerwat Zachełmie – informuje.

 

DEGRADACJI NIE BĘDZIE?

Przy poszukiwaniach surowców zawsze pojawiają się głosy ich przeciwników, którzy zwracają uwagę na przyrodę i fakt, że środowisko może ulec degradacji.

Roman Wojcieszek, prezydent Skarżyska-Kamiennej uspokaja mieszkańców Skarżyska-Kamiennej, bo podkreśla, że prace będą prowadzone z daleka od zabudowań. – Obejmą obrzeża miasta, a więc tereny odległe od centrum i w ogóle miejsc, gdzie mieszkają ludzie - wyjaśnia.

Podobne obszary, z daleka od domów, obejmą teren poszukiwań ropy i gazu we wszystkich zainteresowanych gminach.

 

NA RAZIE ZACHOWAĆ DYSTANS

Wraz z przyznaniem koncesji pojawiły się już pierwsze emocje, bo zapewne każda gmina liczy, że na jej terenie uda się kanadyjskiej firmie znaleźć złoża. Jak wspomniał wcześniej Zbigniew Krakowiak, oznacza to bowiem opłatę górniczą i dodatkowe pieniądze dla gminy. Emocje nieci studzi Wiesław Trela, dyrektor świętokrzyskiego oddziału Państwowego Instytutu Geologicznego-Państwowego Instytutu Badawczego. - Na razie trzeba poczekać na badania i ich efekt. One pokażą, czy są rzeczywiście zasoby i ile ich jest. Dopiero wtedy będzie można myśleć bardziej przyszłościowo – mówi. - Jeśli okaże się, że zasobów eksploatacyjnych jest mało, to wówczas może być nieopłacalne ich wydobycie. Dlatego na razie mimo wszystko trzeba podejść do tego z dystansem – uważa.

 

Dyrektor Trela przyznaje jednak, że w obszarze „Skarżysko-Kamienna” wspomniane surowce mogą występować. - Myślę, że bardziej niż o ropę naftową, chodzi tu o wydobycie gazu ziemnego, a ściślej gazu łupkowego, pochodzącego z łupków osadowych. Skały, z których zbudowane są Góry Świętokrzyskie, mogą taki gaz zawierać, szczególnie te uformowane w czasie ordowiku i syluru – uważa i dodaje, że największe skupisko łupków może występować na granicy województw. - Im dalej na północ świętokrzyskiego, tym pokrywa skalna grubieje i zwiększa swoją miąższość, a tym samym może zwiększać zawartość gazu łupkowego, który w niej siedzi – uważa Wiesław Trela. Jego zdaniem gaz znajduje się najprawdopodobniej na dużej głębokości. - Mowa tu o przedziale pomiędzy drugim a trzecim kilometrem pod powierzchnią ziemi – wyjaśnia.

 

Czy rzeczywiście tak jest? Odpowiedź dostaniemy najpóźniej 31 grudnia 2014 roku, bowiem do tego czasu została udzielona koncesja polskiemu oddziałowi Canadian International Oil na poszukiwanie interesujących ją złóż.
 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia