1. liga piłkarzy ręcznych. W meczu AZS UJK Kielce czwarty raz w tym sezonie były karne!

AZS UJK Kielce - Orlen Upstream SRS Przemyśl 26:28 (24:24, 10:14)
AZS UJK: Drozd, Pyrka - Bernacki 3, Bulski 1, Boszczyk 1, Wacek 2, Stępnik 5, Szafarczyk, Siedlarz 2, Goliszewski 3, Sornat 3 (2), Wójcik, Zdziech 1, Gasin 3.

Pokonanie wicelidera dawało kielczanom powrót do czołówki grupy D pierwszej ligi. Przemyślanie nie grali ostatnio dobrze, tydzień temu przegrali u siebie z KSZO Handball Ostrowiec Świętokrzyski. Jednak w sobotę po zaciętym, pełnym walki meczu pokonali AZS UJK.

Pierwsza faza meczu należała do gospodarzy, którym udawało się kasować sporo akcji rywali, a samemu zdobywać bramki. W 13 minucie drużyna trenera Tomasza Błaszkiewicza prowadziła 6:3. Od stanu 8:6 w 20 minucie Orlen Upstream, prowadzony przez 40-letniego, byłego reprezentanta Polski, Michała Kubisztala, zdobył trzy bramki z rzędu. AZS UJK doprowadził do remisu 10:10 (27 minuta), ale w końcówce pierwszej połowy stracił cztery bramki, a nie zdobył żadnej. W tym okresie dobrze bronił doświadczony bramkarz gości, Paweł Sar.

Na początku drugiej połowy kilkoma udanymi interwencjami popisał się bramkarz "akademików", Ignacy Drozd i jego drużyna zaczęła wracać do gry. Bardzo dobrze grały bloki obronne obu zespołów, zdobycie każdej bramki kosztowało mnóstwo wysiłku i szarpania się. Kielczanie słabo wykonywali rzuty karne (w cały meczu 2/6). Mimo to w 44 minucie AZS UJK wrócił na prowadzenie (19:18) i zaczął się bój bramka za bramkę. Oba zespoły popełniały błędy, ten, który robił ich mniej, był z wynikiem z przodu. W 59 minucie do remisu 24:24 doprowadził zawodnik gospodarzy Kamil Stępnik, a za chwilę przemyślanie stracili piłkę. Nasi mieli niemal minutę na zdobycie zwycięskiego gola, ale jedyne, co zarobili, to rzut wolny po czasie gry, który był nieskuteczny.

Czwarty raz w tym sezonie i drugi w tym tygodniu (w środę wygrał w ten sposób w Piekarach Śląskich) zespół z Kielc przystąpił do konkursu rzutów karnych. Z poprzednich dwa wygrał, jeden przegrał. Niestety, zła passa z meczu przeciągnęła się. Zawodnicy z Przemyśla nie pomylili się ani raz, kielczanie dwa razy trafili w poprzeczkę.

WAKACJE PIŁKARZY RĘCZNYCH PGE KIELCE: PIĘKNE KOBIETY, NARTY WODNE, KONIE, MAJORKA, ISLANDIA… [zdjęcia]

IGOR KARACIĆ SIĘ ZARĘCZYŁ. ZOBACZ JEGO PIĘKNĄ WYBRANKĘ	PIĘKNOŚĆ Z UKRAINY. ZOBACZ PARTNERKĘ ARTIOMA KARALIOKA
BYŁY ZAWODNIK VIVE KIELCE JEST CZOŁOWYM POKERZYSTĄ ŚWIATA. WYGRYWA MILIONY DOLARÓW	KARACIĆ BIERZE NUMER PO JANCU. ZOBACZ, Z JAKIMI NUMERAMI W NOWYM SEZONIE BĘDĄ GRALI ZAWODNICY PGE KIELCE