1 liga piłki ręcznej mężczyzn. Wygrana SPR Wisły Sandomierz 34:32 w meczu z Viretem Zawiercie. Trudna sytuacja kadrowa zespołu

- Cieszymy się z tego zwycięstwa , bo mieliśmy duże problemy kadrowe i ośmiu, a właściwie siedmiu ludzi sprawnych do gry, bo Grzesiek Pawelczyk trochę kulał przy bieganiu, ale wchodził na rzuty karne i wykonywał je pewnie. Wykonaliśmy ogromną pracę, zostawiliśmy dużo zdrowia na parkiecie. Cieszymy się, bo nie mamy dużo punktów i one są nam bardzo potrzebne - podsumował spotkanie Adam Węgrzynowski, trener drużyny z Sandomierza.

Wisła wygrała niezwykle ważny mecz z Viretem Zawiercie i odskoczyła, sąsiadującemu w tabeli, na 3 punkty. Obecnie drużyna, prowadzona przez Adama Węgrzynowskiego, ma 9 “oczek” i zajmuje ósmą pozycję w tabeli.

Kolejny mecz Wisła Sandomierz zagra na wyjeździe, a jej rywalem będzie Orzeł Przeworsk. Termin spotkania nie został jeszcze ustalony, ale wstępnie ma się odbyć 11 lub 12 lutego. - Mamy nadzieję, że wróci do nas Aleks Radwański, nasz czołowy strzelec. Zachorował na grypę żołądkową i nie mógł z nami zagrać. Mamy nadzieję, że Grzesiek Pawelczyk wyleczy tę podkręconą kostkę. Jak tych dwóch zawodników mi dojdzie, to powinno być już lepiej. Orzeł Przeworsk, nasz następny rywal, dysponuje silną kadrą, wysokimi zawodnikami, ogranymi na poziomie ekstraklasy. Na pewno będziemy chcieli więcej biegać, żeby unikać starć fizycznych, przeciwko tej silnej defensywie przeciwnika - zakończył trener Węgrzynowski.

SPR Wisła Sandomierz - KS Viret CMC Zawiercie 34:32 (19:16)

Wisła: Skowron - Szklarski 2, Pawelczyk 7, Grządkowski, Białkowski 2, Malinowski 5, Ciepliński, Wiącek 3, Sapielak 8, Werstler 7, Moga 1.