100 dni miasta Wiślica. Jaka "studniówka" burmistrza Stanisława Krzaka?

- To był czas normalnej pracy, na rzecz dalszego rozwoju miasta i gminy Wiślica. Nic, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, się nie zmieniło - mówi o swojej "samorządowej studniówce" Stanisław Krzak. - Choć muszę przyznać, że po tylu latach zwracania się do mnie "wójcie", teraz... nadal przyzwyczajam się do słowa "burmistrz" - dodaje z uśmiechem.

Stanisław Krzak rządzi Wiślicą nieprzerwanie od 2002 roku. To czas dynamicznego rozwoju gminy, choć - jak sam przyznaje - jest jeszcze wiele do zrobienia.

- Szukamy środków na kolejne inwestycje, mające na celu ułatwienie życia mieszkańców oraz poprawy atrakcyjności miasta Wiślicy. Służyć temu ma, między innymi, wniosek dotyczący rewitalizacji Wiślicy, który czeka na ostateczną decyzję w Urzędzie Marszałkowskim - podkreśla burmistrz.

Inne ważne zadania na najbliższą przyszłość to: kolejny etap budowy przydomowych oczyszczalni ścieków, montaż instalacji solarnych, dalsze remonty i przebudowy dróg, na terenie całej gminy. Wiele wniosków inwestycyjnych samorządu Wiślicy zostało złożonych pod koniec ubiegłego i na początku 2018 roku - zgodnie z procedurami, czekają na zatwierdzenie.

Stanisław Krzak już 100 dni zasiada na fotelu burmistrza, lecz wystrój jego gabinetu... praktycznie się nie zmienił. Poza zawieszeniem nowej tabliczki przy drzwiach wejściowych; to oczywiste. Przekonuje z właściwym sobie poczuciem humoru, że nie było potrzeby robić "rewolucji gabinetowej". A urząd burmistrza - poza nazwą - nie różni się niczym od sprawowania władzy przed 2018 rokiem.

- Szczególnie cieszy mnie to, że mieszkańcy przyjęli z życzliwością, że Wiślica po prawie półtora wieku znowu jest miastem. A moim celem nadal jest intensywna praca dla dobra mieszkańców naszej gminy - deklaruje burmistrz Stanisław Krzak.