- 32-letnia mieszkanka naszego powiatu cierpiąca na epilepsję, mając świadomość że w każdej chwili jej stan może się pogorszyć, uczyła swego syna udzielania pierwszej pomocy i wzywania służb ratunkowych. Warto to robić, bo czasem właśnie dziecko może być dla nas jedynym ratunkiem. We wtorek po godzinie 10 ta wiedza bardzo się przydała. 11-latek zauważył, że mama poczuła się słabo i nie reaguje na wszystkie jego pytania - opowiada sierżant sztabowy Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Chłopiec chwycił telefon komórkowy i wybrał numer 112. Zestresowany powiedział tylko w jakiej miejscowości mieszka i że jego mama źle się czuje, to jednak wystarczyło. Policjanci ze Strawczyna i Kielc wspólnymi siłami ustalili adres. Na miejsce ruszyły radiowóz i karetka.
- Okazało się, że 32- latka musi zostać przewieziona do szpitala. Dzięki współpracy służb kobieta dostała niezbędną pomoc, kluczowe było jednak bezsprzecznie zachowanie jej syna, który doskonale rozpoznał sytuację. Dzielnym 11-latkiem i jego półtorarocznym bratem zaopiekowała się rodzina - podsumowuje Karol Macek.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ. KONIEC L4, WCHODZĄ E-ZWOLNIENIA
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?