Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

12 lat więzienia za zabójstwo w Kielcach. Wyrok utrzymany w mocy

Michał Nosal
Michał Nosal
Sąd Apelacyjny w Krakowie utrzymał w mocy wyrok 12 lat więzienia dla 35-letniej obecnie kielczanki skazanej za zabójstwo 28-letniego mężczyzny.

Przypomnijmy, wieczorem 6 marca 2018 roku na alarmowy numer zadzwoniła 33-letnia kielczanka. Mówiła, że w jej mieszkaniu znajduje się ranny mężczyzna. Życia 28-latka poranionego według śledczych nożem długim na blisko 20 centymetrów, nie udało się uratować. Kobieta miała 2,5 promila alkoholu w organizmie. Proces toczył się przed Sądem Okręgowym w Kielcach. Na wniosek obrońcy sąd wyłączył jawność rozprawy argumentując, iż poruszane będą kwestie związane ze sferą życia intymnego oskarżonej i ofiary. Już przebywając za kratami kobieta urodziła dziecko. W lipcu ubiegłego roku zapadł wyrok. Sąd uznał oskarżoną za winną i wymierzył jej karę 12 lat więzienia. Zobowiązał również kobietę do zapłacenia po 50 tysięcy złotych dla rodziców ofiary i po 30 tysięcy złotych dla sióstr nieżyjącego mężczyzny. Uzasadnienie także odbyło się za zamkniętymi drzwiami.

W środę, po tym jak wnioskowali o to obrońca oskarżonej oraz pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych, sprawą zajmował się Sąd Apelacyjny w Krakowie. W całości utrzymał w mocy wyrok Sadu Okręgowego w Kielcach.

- Sąd nie przychylił się do argumentów obrońcy, który wnioskował, by uznać iż do spowodowania śmierci doszło pod wpływem silnego wzburzenia. Wprawdzie zamiar był nagły, jednak stan nietrzeźwości, wcześniejsza karalność, to jak oskarżona funkcjonowała w społeczeństwie oraz to, jak wybiórcza była jej pamięć, nie pozwala na wymierzenie kary w dolnych granicach zagrożenia. Oskarżona przedstawiała różne wersje wydarzeń. Raz mówiła, że konkubent odebrał sobie życie, innym razem, że znalazła go już rannego, była też wersja iż odpierała jego atak. To, że oskarżona samotnie wychowuje dziecko, jest argumentem obusiecznym. Wszak sama pozbawiła je ojca – opowiadał w środę sędzia Tomasz Szymański, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Krakowie.

Sąd nie przychylił się również do wniosku przedstawiciela oskarżycieli posiłkowych, który chciał dla kobiety 25 lat więzienia.

- W ocenie sądu nie ma podstaw by twierdzić, że skrucha i żal oskarżonej nie były prawdziwe. Wyrażała je już kiedy wzywała pomoc. Mówiła, że bardzo chce, by mężczyzna żył – dodawał sędzia Tomasz Szymański.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie