14 - letnia Weronika Pacholec z Brodów, w gminie Pierzchnica, cudem ocalała z wypadku w Kielcach. Potrzebuje pilnej rehabilitacji

Dramat rozegrał się w nocy z 22 na 23 czerwca. Weronika wracała samochodem do domu ze swoim rodzeństwem, tatą i kuzynem, kiedy ich pojazd został niespodziewanie uderzony na ulicy Krakowskiej w Kielcach. Wszyscy wyszli z wypadku bez szwanku — oprócz Weroniki - opowiada mama dziewczyny, Emilia Pacholec dodając, że medycy, którzy ratowali Weronikę zgodnie stwierdzili, że dziewczyna cudem uszła z życiem, bo gdyby uderzenie było kilka centymetrów w dalej to czternastolatka przyjęłaby całą jego siłę na siebie.

Obecnie Weronika jest przykuta do łóżka - ma złamaną miednicę i dolną część kręgosłupa. - Moja córka jest załamana. Rozpoczęły się wakacje, powinna korzystać z życia, a nie może nawet wyjść z domu. Ciągle wyrzuca sobie, że mogła wtedy nigdzie nie jechać, nie wsiadać do samochodu. Na domiar złego, córka po wypadku straciła na jakiś czas wzrok, co do dziś jest jej wielka traumą - mówi pani Emilia.

Nadzieję na powrót do sprawności daje dziewczynie systematyczna rehabilitacja. Niestety, jak wyjaśnia jej mama, pierwszy wolny termin na Narodowy Fundusz Zdrowia jest dopiero w październiku. - Weronika powinna rozpocząć rehabilitację 24 lipca. Jedna godzina ćwiczeń z rehabilitantem w domu to koszt od 120 do 160 złotych, a nas zwyczajnie na to nie stać, dlatego jesteśmy zmuszeni prosić o pomoc - wyjaśnia mieszkanka Brodów apelując o wsparcie.

Zbiórka na rehabilitację Weroniki odbywa się ba portalu zrzutka.pl. Aby pomóc kliknij: >>> TUTAJ <<<