Nowy od niedawna kierownik tego Klubu, Piotr Płoskonka z uśmiechem na twarzy powitał przybyłych gości. Wzruszona Magdalena Gościniewicz, wicedyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach przyznała, że to jej pierwsze dziecko i jest dumna, iż tak rozkwitło, spełniło oczekiwania seniorów i wciąż powstają w nim nowe działalności.
- O tym, że był to pomysł trafiony w dziesiątkę świadczą kolejne tworzone Kluby, do których każdego dnia przychodzi kilkadziesiąt mieszkańców – podkreślała. Wiceprezydent Kielc Marcin Różycki patrząc ze sceny żartobliwie powiedział, że dostrzega samych młodych duchem i wyglądem ludzi, a nie żadnych seniorów i podziękował wszystkim, że władze miasta mogą czerpać z ich doświadczenia. Przywitano również Krystynę Szymoniak reprezentującą Kielecką Radę Seniorów. Słowa podziękowania do dyrekcji Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie skierowała Anna Pluta, prezes Świętokrzyskiego Stowarzyszenie Pomocy Osobom z Chorobą Parkinsona w Kielcach za to, że mogą korzystać z pomieszczeń filii Klubu przy ulicy Żeromskiego i wsparcia władz. Na dowód tego co robią, na scenie pojawiła się grupa jej podopiecznych, która przepięknie z udziałem niewidomego Piotra Frańka odtańczyła tango argentyńskie.
Poziom kolejnych wykonawców był równie imponujący. Małgorzata Siemieniec, laureatka wielu nagród, śpiewając znane przeboje porwała do tańca wiceprezydenta Marcina Różyckiego i byłego kierownika Klubu, a obecnie dyrektora Domu Pomocy Społecznej Piotra Chałupkę. On z kolei wspomniał, że łezka kręci mu się w oku, gdy niedawno po 11 latach służby dla seniorów stąd odchodził. - Życzę, aby wszyscy czuli się w tym miejscu jak najlepiej.
Seniorki Weronika Magdziarz i Elżbieta Angielczyk podziękowały instruktorkom Gosi Mikołajczak, Dorocie Grys, Ani Siudzie, Kasi Kaczor, Uli Janaszek za codzienną pracę.
Wielkim talentem ujęła wszystkich mała skrzypaczka Ania Wieleńska, za grę i śpiew publiczność biła jej brawa na stojąco. A gdy na scenie pojawili się Bożena Stępień z Kazimierzem Burasem i odtańczyli razem zmysłową bachatę ponownie wzbudzili zachwyt. Urzeczona atmosferą była radna Marianna Noworycka Gniatkowska.
- Te osoby mają więcej, żywotności, kreatywności i kondycji, niż ludzie młodzi – mówiła. - Dlatego pięknie prosimy o kolejne kluby na Herbach i Białogonie. Na własne oczy zobaczyłam, że mieszkańcy odzyskują tu radość życia, mają wspaniałe samopoczucie - mówiła.
Dni Lawinowo-Skiturowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
