Jako pierwszy na 17. edycji Zaduszek wystąpił Zbigniew Namysłowski. Ten wybitny wirtuoz saksofonu był w samym środku przemian, których efektem były narodziny polskiego stylu jazzowego. Wydał ponad 30 płyt, zrealizował niezliczoną ilość koncertów na całym świecie. Charakterystyczną cechą jego twórczości jest z pewnością perfekcja warsztatowa oraz mieszanki stylistyczne, które przychodzą mu z dużą lekkością o czym mogliśmy się przekonać podczas koncertu w Pińczowie.
Drugą gwiazdą pierwszego dnia Zaduszek Jazzowych był Artur Dutkiewicz. Trio naszego czołowego pianisty zaprezentowało materiał z najnowszej płyty "Comets Sing" przenosząc nas wyjątkową, muzyczną przestrzeń. „Jesteśmy jak komety; zjawiamy się i znikamy a niebo przypomina o ogromie wszechświata.” – motto z płyty doskonale oddaje klimat stworzony przez muzyką podczas koncertu.
Pierwszy dzień zaduszkowego grania zakończyło tradycyjne jam session w podziemiach Belwederu, gdzie wspaniały muzyczny klimat stworzył Artur Dutkiewicz i Szymon Ziółkowski.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?