Czekamy na Wasze zdjęcia i relacje
Dariusz Bińczak prezentuje rękawice bokserskie z autografem Dariusza Michalczewskiego, podarowane na rzecz orkiestry przez Andrzeja Chanieckiego, burmistrza Opatowa. Rękawice "sprzedano" za 270 złotych.
(fot. Michał Leszczyński)
Czekamy na Wasze zdjęcia i relacje
Sztaby z powiatu opatowskiego zapraszamy do przesyłania zdjęć, relacji oraz informacji o zebranych kwotach na adres [email protected]
- Z tego co mi mówią, nie jest źle. Ludzie byli bardzo szczodrzy, nie tylko do puszek, ale też w licytacjach - zwracał uwagę Marek Staniek, wójt Iwanisk.
W Opatowie ogromnym powodzeniem cieszyła się licytacja gadżetów. Tegoroczną perełką były rękawice bokserskie z autografem Dariusza Michalczewskiego, podarowane przez Andrzeja Chanieckiego, burmistrza Opatowa. Licytowano między innymi orkiestrowe koszulki, kubki, zegar i książkę z podpisem Jurka Owsiaka. Cena za każdy z tych przedmiotów przekraczała sto złotych. W niedzielę o godzinie siedemnastej w Opatowie wstępnie podliczono puszki. Kwota przekroczyła dwa i pół tysiąca złotych. Do tego dojdą jeszcze pieniądze z puszek, do których wrzucano sumy ze zlicytowanych przedmiotów. Na ulicach Opatowa pracowało siedemdziesięciu siedmiu wolontariuszy, a gminie Iwaniska pieniądze zbierało sześćdziesięciu dwóch.
W Opatowskim Ośrodku Kultury licytację prowadził Dariusz Bińczak, szef świętokrzyskich harcerzy.
- Od opatowskich policjantów otrzymaliśmy maskotkę Koziołka Spoko - mówił komendant świętokrzyskiej chorągwi Związku Harcerstwa Polskiego. - Teraz, kto wylicytuje koziołka może liczyć na pięćdziesięcioprocentowy rabat na mandat. Tegoroczna maskotka ma też wbudowany alkomat - żartował komendant. Niekwestionowanym liderem w zakupach przedmiotów z licytacji był, podobnie jak przed rokiem, opatowianin Grzegorz Brzostowicz. Wartość przedmiotów, które kupił przekroczyła tysiąc złotych. Przedmioty kupowała też Barbara Kasińska, dyrektor Zespołu Szkół numer 2 w Opatowie oraz lekarz Monika Domagała, radna powiatowa.
Ciekawie licytowano też w Ożarowie. Tam aukcje zawsze cieszą się sporym powodzeniem. Co roku, jak zaznacza Marian Sus, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultiru w Ożarowie "wysprzedawane" są niemalże wszystkie przedmioty przekazane przez darczyńców. Duży finał zorganizowano też w Zespole Szkół w Lipniku. Moc imprez przyciągnęła mieszkańców gminy.
Pieniądze zbierano też w szkole w Bidzinach i miejscowościach gminy Wojciechowice oraz w Zespole Szkół w Sadowiu.
W Opatowie po otwarciu kolejnych puszek okazywało się, że nie tylko w środku znalazły się monety. Było sporo dziesięcio i dwudziestozłotowych banknotów. Były też stuzłotowe nominały. W każdym ze sztabów na godzinę dwudziestą zaplanowano światełko do nieba. W Opatowie światełko do nieba ufundował Bogusław Włodarczyk, starosta opatowski.
- Cieszy, iż pomimo tego, że nie jesteśmy zasobnym społeczeństwem, ludzie chętnie biorą udział w takich akcjach i dzielą się pieniędzmi, które, jak z doświadczenia wiemy, nie zostaną zmarnowane i w różnej postaci wracają do społeczeństwa na przykład w postaci sprzętu medycznego - powiedział starosta Włodarczyk.
Na razie nie wiadomo jaką kwotą fundację Jurka Owsiaka wspomogą sztaby z gmin powiatu opatowski. Cały czas trwa liczenie. W ubiegłym roku było to prawie 42 tysiące. Dwa lata temu padł rekord, 48 tysięcy. Czy w tym roku zostanie pobity?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?