Dwaj chłopcy i dziewczyna są oskarżeni o to, że w lutym ubiegłego roku brutalnie zamordowali 84-letnią mieszkankę Wąchocka. Dziewczyna miała wtedy 18 lat, chłopcy zaledwie po 17 i 16. Według śledczych, osiemnastolatka próbowała wstrzyknąć starszej pani denaturat i powietrze. Później - jak napisano w akcie oskarżenia - napastnicy mieli dusić ofiarę, katować metalową szyną. Z ustaleń śledztwa wynika, że gdy wychodzili, zamykając za sobą drzwi na kłódkę, starsza kobieta jeszcze żyła… Zabrali jej podobno 2 złote, srebrny pierścionek i dowód osobisty. Zostali zatrzymani kilka dni później.
Proces całej trójki toczył się za zamkniętymi drzwiami. Został utajniony ze względu na to, że najmłodszy z oskarżonych jest nieletni. We wtorek proces się zakończył, obrona i oskarżenie wygłosiły swoje mowy końcowe. Ale sąd nie wyraził zgody na to, aby dziennikarze byli przy tym obecni.
Prokurator żądał kar 25 lat więzienia dla wszystkich oskarżonych. Obrońcy wnioskowali m.in. o zmianę kwalifikacji czynu na łagodniejszą. Adwokat szesnastolatka prosił, aby jego klient nie trafił do więzienia, ale do zakładu poprawczego. Sąd ma ogłosić wyrok w najbliższy wtorek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?