25 lat orkiestry dętej działającej przy "Kuźnicy" w Suchedniowie. Major chce oddać batutę

Historia orkiestr dętych w Suchedniowie liczy aż sto lat! Od ćwierć wieku Miejska Orkiestra Dęta działa przy Suchedniowskim Ośrodku Kultury „Kuźnica”. W niedzielę z tej okazji odbył się specjalny koncert. Ponad 20 muzyków pod batutą majora Stefana Malinowskiego zagrało znane i lubiane utwory, choćby marsz z filmu „Most na rzece Quai”, walca z „Doktora Żywago”, czy hit „Heal the World” Michaela Jacksona. - Wiecie, że nie jestem skłonny do chwalenia, ale dziś grało się nam lekko i bardzo dobrze. Dziękuję - mówił po koncercie kapelmistrz. Ogromne wrażenie na widzach zrobił gość specjalny koncertu, 11 - letni Krzysztof Paduch ze Zwolenia, będący znakomitym akordeonistą.

Orkiestra z historią

Muzycy i zaproszeni goście spotkali się później w Hotelu Świętokrzyskim - był tort, przygotowany na 25 - lecie orkiestry i wiele wspomnień. Marian Gałczyński, były dyrektor Fabryki Urządzeń Transportowych opowiadał, jak w momencie likwidacji fabryki udało się przekazać instrumenty zakładowej orkiestry gminie. Dyrektor „Kuźnicy” Andrzej Karpiński wspominał Lecha Woźniaka, pierwszego kapelmistrza. - Pełnił tę funkcję przez 15 lat, ani razu nie opuścił próby, była dla niego świętą rzeczą - mówił Andrzej Karpiński.

Czas się pożegnać?

Od 10 lat suchedniowską orkiestrą z powodzeniem kieruje major Stefan Malinowski. W niedzielę zapowiedział, że w tym roku chce zrezygnować z kapelmistrzowania. - Mam za sobą już 60 lat pracy, pora się będzie żegnać, ustąpić miejsca przy pulpicie komuś młodszemu - stwierdził, co zebrani przyjęli z niedowierzaniem. - Może pan major zostanie chociaż jako klarnecista? - zaproponował jeden z członków orkiestry. - To by chyba było fajne, ale nie chciałbym, żeby ktoś mi zwracał uwagę - odpowiedział 77 - letni major.