28. Finał WOŚP. TOP 3 wolontariuszki sztabu w Pińczowie. Rekord należy do Agaty Idziak

Zaskoczenia chyba nie ma. Najlepszą wolontariuszką - jeśli chodzi o zebraną kwotę jest, jak co roku od kilku lat Agata Idziak. Wolontariuszka z Pińczowa pobiła nie tylko rekord innych wolontariuszy, ale także swój własny. Podczas 28. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zebrała do puszki dokładnie 3452, 21 złotych.

Choć pani Agata obawiała się, że nie będzie rekordu - udało się. - Podczas trwania tego finału nie ukrywam, czułam dużą presję co do rekordowej kwoty. Ludzie często zadawali mi pytanie, czy w tym roku rekord też będzie należał do mnie? Odpowiadałam, że okaże się podczas liczenia. No i się udało! 3452, 21 złotych, tyle dokładnie znalazło się w mojej puszce. Dziękuję wszystkim, którzy się do niej dorzucili i pomogli mi ten rekord pobić. Szczególnie nieoceniona ekipa ludzi z Klubu Wodnego Kon-Tiki oraz załoga restauracji Kwadrans, którzy nie tylko co roku dbali o to, żeby rozgrzać wolontariuszy herbatą czy żurkiem, ale zawsze dorzucają coś właśnie do mojej puszki - mówi pani Agata.

Jak co roku, można było ją spotkać od samego rana na ulicach Pińczowa. Gdy zaczęła kwestować o godzinie 6.30 było jeszcze ciemno, skończyła około godziny 17. Mieszkańców nie trzeba było zachęcać do wrzucania datków. Niektórzy wrzucali na raz nawet blisko 200 złotych. Ciekawy pomysł miała Aneta Krzak, prowadząca firmę Ogrodnictwo Krzak. Wrzuciła Agacie Idziak do puszki 130 złotych na 13 - lecie bycia przez nią wolontariuszką.

- Mieszkańców w ogóle nie trzeba było namawiać do wrzucania pieniążków. Sami chętnie do nas podchodzili i niektórzy nawet dziękowali nam za to, że poświęcamy swój czas w tak słusznej sprawie i oczywiście życzyli powodzenia! - mówi Agata Idziak. I dodaje: - Najczęściej do mojej puszki wrzucano banknoty 10 - złotowe, w mojej puszce było ich aż 125.

Przypomnijmy - najlepsza wolontariusza zebrała w 2019 roku 3003, 02 złotych, w 2018 roku - 2682, 08 złotych, w 2017 roku - około 1500 złotych. W tym roku podczas zbiórki towarzyszyła jej koleżanka Patrycja Nowacka.

Pani Agata równo od 13 lat jest wolontariuszką sztabu pińczowskiego Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Co roku mniej więcej we wrześniu dzwoni do Wojciecha Wojtasia, szefa sztabu i prosi, żeby ją wpisał na listę wolontariuszy. Pan Wojciech się śmieje, że wie, że pamięta - jak co roku. W przyszłym roku znów zobaczymy ją "w akcji": - Z orkiestrą oczywiście będę grała, jak mówi jej motto: do końca świata i jeden dzień dłużej. Za rok również wezmę udział w kwestowania - podsumowuje Agata Idziak.

Prywatnie najlepsza wolontariuszka jest pasjonatką fotografii. Studiuje dziennie i zaocznie. Związana jest z pińczowskim Klubem Kon - Tiki, który co roku funduje wolontariuszom pyszny żurek z kuchni polowej.

Drugie miejsce wśród wolontariuszy, którzy uzbierali najwięcej pieniędzy, należy do Oli Czekalskiej. Do jej puszki trafiło 3 tysiące 15 złotych i 94 grosze.

Trzecie miejsce zajęła Klaudia Mitręga. Wolontariuszka uzbierała 1 tysiąc 892 złote i 68 groszy.

Do sztabu pińczowskiego Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w tym roku należało 70 wolontariuszy - z Chrobrza, Kij, Złotej i Pińczowa.