3 liga. KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski przegrał u siebie ze Stalą Stalowa Wola (ZDJĘCIA)

KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski - Stal Stalowa Wola 1:2 (1:1)
Bramki: Wojciech Trochim 33 - Piotr Mroziński 35, 67 .

KSZO: Szymkowiak 5 - Chudyba 5, Majewski 4, Męzyk 4 (82. Persona), Głaz 4 - P. Kaczmarek 5, Trochim 6 (90+1. Ziółkowski), Chrzanowski 5, Zaklika 5 (72. Imiołek), Dwórzyński 5 - Stanisławski 4.

Stal: Siudak - Waszkiewicz, Jarosz, Witasik - Mroziński (79. Mistrzyk), Wiktoruk, Zmorzyński, Szifer (62. Sobotka), Surmiak (62. Stępniowski), Stelmach - Fidziukiewicz (87. Grabarz).

Sędzia: Adam Jamka (Kielce)

Prowadzony w deszczowych warunkach mecz lepiej w pierwszej połowie prowadził zespół z Ostrowca Świętokrzyskiego. Może momentami optycznie wydawało się, że przewagę w posiadaniu piłki miała drużyna przyjezdnych, ale kiedy przyszło do tworzenia sobie okazji bramkowych, to lepsze miała ekipa KSZO. Zwłaszcza po upływie pierwszego kwadransa gry.

Około piętnastej minuty gry właśnie mieliśmy dłuższą przerwę w grze po tym jak głowami zderzyli Szymon Stanisławski z KSZO i Adam Waszkiewicz. Obaj z opatrunkami na głowach wrócili jednak do gry.

Podopieczni trenera Tadeusza Krawca, byłego piłkarza Stali Stalowa Wola, prowadzenie objęli w 33. minucie gry. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i dobrej interwencji Macieja Siudaka po jednym ze strzałów piłka spadła pod nogi Wojciecha Trochima i wpadła do bramki.

Chwilę przed tym zdarzeniem Piotr Mroziński krzyczał do swoich kolegów "od piętnastu minut nie miałem piłki"'. W 35. minucie ją dostał i doprowadził do remisu. Więcej goli w drugiej połowie nie było, choć KSZO domagał się dwukrotnie rzutu karnego.

W drugiej połowie Stal prowadziła grę, wyglądała już lepiej i nie tylko dłużej utrzymywała się przy piłce, ale także potrafiła trzymać rywali stosunkowo daleko od własnego pola karnego. Zaowocowało to objęciem prowadzenia, ale dał jej to niezawodny Piotr Mroziński, dla którego był to drugi gol w tym meczu. Wcześniej niezły strzał z okolic szesnastego metra od bramki oddał Chrzanowski, ale nie trafił ostatecznie w światło bramki.

Stal do końca meczu nie dała już sobie wbić ani jednego gola i zakończyła to spotkanie ważnym, trzecim z rzędu triumfem. Awansowała dzięki niemu na piąte miejsce w tabeli, KSZO jest na 14. lokacie.