- Sprawdziła się maksyma, że futbol jest niesprawiedliwy. Uważam, że byliśmy zespołem lepszym, od początku chcieliśmy zdominować przeciwnika od pierwszej do ostatniej minuty i lepiej operowaliśmy piłką. Liczy się jednak to, co jest w sieci. Przeciwnik wykorzystał nasz błąd przy stałym fragmencie gry, a poza tym piłka po jego strzałach leciała obok bramki - powiedział po meczu ze Stalą Stalowa Wola trener KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski, Rafał Wójcik.