Wisła Sandomierz - Jutrzenka Giebułtów 1:0 (1:0)
Bramka: Miłosz Matuszewski 23.
Żółta kartka: Stańczyk
Wisła: Jurewicz 6 – Kajpust 7, Sudy 7, Serek 7, Pieniążek 6 - Stańczyk 6 (73. Charszla 4), Taranek 7, Chmielowiec 7, Siedlecki 6, Antochów 6 (65. Wiśniewski 5) - Matuszewski 7.
W poprzednich sześciu ligowych meczach Wisła Sandomierz zanotowała pięć porażek i jeden remis, dlatego wygranie z Jutrzenką było dla tej drużyny bardzo ważne.
- Jesteśmy regularni, bo z zespołami, które w tabeli są pod nami nie przegrywamy. Tak było z KS Wiązownicą, Orlętami Radzyń Podlaski, Stalą Kraśnik, Podlasiem Biała Podlaska i teraz z Jutrzenką. Po naszych ubytkach sprzed runy wiosennych stać nas na nawiązanie równorzędnej rywalizacji jedynie z zespołami będącymi w podobnej sytuacji w tabeli, do naszej, lub znajdującymi się niżej - powiedział nam po spotkaniu z Jutrzenką trener Wisły, Rafał Wójcik.
W niedzielnym pojedynku z Jutrzenką Giebułtów prowadzony przez niego zespół miał dość sporą przewagę i mógł zwyciężyć nawet wyżej, aniżeli jednym golem.
- To był mecz, w którym mieliśmy bardzo dużo sytuacji podbramkowych, ale zawiodła nas skuteczność. Nawet w doliczonym czasie mieliśmy trzy szanse na zdobycie bramki, ale żadnej nie zdołaliśmy wykorzystać. Trzeba też oddać, że graliśmy konsekwentnie w obronie i Jutrzenka nie miała za wielu sytuacji. W pierwszej połowie nie oddali chyba nawet strzału, a w drugiej połowie jeśli dochodzili do uderzenia, to po stałych fragmentach gry - dodał szkoleniowiec sandomierskiej drużyny.
Mimo zauważalnie słabszej rundy wiosennej jego Wisła Sandomierz już wcześniej zapewniła sobie utrzymanie w trzeciej lidze.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?