Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

31-latek z Kielc oskarżony o zabójstwo nie trafi do więzienia a do zakładu psychiatrycznego

Elżbieta Zemsta
Elżbieta Zemsta
Tuż po zatrzymaniu podejrzanego mężczyzny
Tuż po zatrzymaniu podejrzanego mężczyzny policja
Oskarżony o zabójstwo partnera swojej matki 31-latek z Kielc nie trafi do więzienia a do zamkniętego zakładu psychiatrycznego – zdecydował sąd. Według biegłych lekarzy 31-latek jest niepoczytalny.

Tragedia rozegrała się w listopadzie 2018 roku w jednym z mieszkań przy ulicy 1 Maja w Kielcach. Policjanci dostali wtedy sygnał, że 67-latek został kilkakrotnie ugodzony nożem. Gdy dotarli na miejsce okazało się, że mężczyzna nie żyje. Pierwsze ustalenia wskazywały, że ciosy w klatkę piersiową zadał najprawdopodobniej 30-letni wtedy syn przyjaciółki zmarłego.

Zobacz także:
Po śmierci w domu przy ulicy 1 Maja w Kielcach. Jest zarzut zabójstwa dla 30-latka
Jest akt oskarżenia po tragedii przy 1 Maja w Kielcach. 30-latkowi grozi dożywocie

Podejrzany uciekł nim na miejscu pojawiły się służby, ale krótko później został zatrzymany na ulicy Żytniej przez parę policjantów mającą akurat wolny dzień. 30-latek usłyszał zarzut zabójstwa. Badający go biegli lekarze uznali, że mężczyzna ma w stopniu znacznym ograniczoną poczytalność.

Na pierwszej rozprawie procesu, który przed Sądem Okręgowym w Kielcach ruszył w kwietniu ubiegłego roku mężczyzna nie przyznawał się do winy. W trakcie procesu sąd nabrał podejrzeń, że mężczyzna może być niepoczytalny, zdecydowano więc o tym, aby wysłać go na obserwację psychiatryczno-sądową. Biegli uznali, że oskarżony jest niepoczytalny i w przyszłości może popełnić podobny czyn zabroniony. Postępowanie sądowe kilka dni temu zostało umorzone, a 31-latek skierowany do zamkniętego ośrodka psychiatrycznego. Decyzja nie jest prawomocna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto