Tragedia rozegrała się w listopadzie 2018 roku w jednym z mieszkań przy ulicy 1 Maja w Kielcach. Policjanci dostali wtedy sygnał, że 67-latek został kilkakrotnie ugodzony nożem. Gdy dotarli na miejsce okazało się, że mężczyzna nie żyje. Pierwsze ustalenia wskazywały, że ciosy w klatkę piersiową zadał najprawdopodobniej 30-letni wtedy syn przyjaciółki zmarłego.
Zobacz także:
Po śmierci w domu przy ulicy 1 Maja w Kielcach. Jest zarzut zabójstwa dla 30-latka
Jest akt oskarżenia po tragedii przy 1 Maja w Kielcach. 30-latkowi grozi dożywocie
Podejrzany uciekł nim na miejscu pojawiły się służby, ale krótko później został zatrzymany na ulicy Żytniej przez parę policjantów mającą akurat wolny dzień. 30-latek usłyszał zarzut zabójstwa. Badający go biegli lekarze uznali, że mężczyzna ma w stopniu znacznym ograniczoną poczytalność.
Na pierwszej rozprawie procesu, który przed Sądem Okręgowym w Kielcach ruszył w kwietniu ubiegłego roku mężczyzna nie przyznawał się do winy. W trakcie procesu sąd nabrał podejrzeń, że mężczyzna może być niepoczytalny, zdecydowano więc o tym, aby wysłać go na obserwację psychiatryczno-sądową. Biegli uznali, że oskarżony jest niepoczytalny i w przyszłości może popełnić podobny czyn zabroniony. Postępowanie sądowe kilka dni temu zostało umorzone, a 31-latek skierowany do zamkniętego ośrodka psychiatrycznego. Decyzja nie jest prawomocna.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?