32 Wyścig Solidarności i Olimpijczyków wygrał Jan Barta z grupy Elkov-Kasper

Tadeusz Majchrowicz, przewodniczący podkarpackiej „Solidarności” powiedział, że dzień wcześniej topił się asfalt, a po finiszu Stalowa Wola spływała deszczem i łzami lokalnych kibiców kolarstwa. A było tak blisko. Ostatni etap prowadził z Ostrowca Świętokrzyskiego do Stalowej Woli (165,3 km).

- Szkoda, że nie ma Polaka w na podium w klasyfikacji generalnej. Najlepszy z Polaków Alan Banaszek był czwarty. – mówi Marek Leśniewskiego, srebrny medalista olimpijski z Seulu w 1988 roku. – O końcowej klasyfikacji zadecydowały trzeci etap do Sieradza i czwarty do Kielc.

Wtedy dwukrotnie podarł się peleton i klasyfikacja się zmieniała. W Stalowej Woli była szansa, że po raz kolejny – mimo płaskiego terenu – przyjedzie ucieczka. Na rundę przed finiszem z 10 sekundami przewagi przyjechali Paweł Franczak z Voster ATS Team oraz Jason van Dalenem z Metec-Solarwatt. Ale na ostatnim okrążeniu, które liczyło 3,6 km zostali doścignięci przez peleton.

- Było blisko, ale o jedną rundę za daleko – stwierdził mocno rozczarowany Ryszard Roczniak, główny sponsor Voster ATS Team. Chciał, żeby jego zawodnik stanął na podium mieście, w której siedzibę ma jego firma.

Ostatni, piąty etap 32. Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków po finiszu z peletonu wygrał, podobnie jak w Sieradzu, Holender Casper van Uden z Team DSM. Drugie miejsce wywalczył Coen Vermel Tfoorf z VolkerWessels Cyclingteam, a trzecie Alan Banaszek z HRC Mazowsze Serce Polski, który zdobył białą koszulkę „Solidarności” dla najaktywniejszego kolarza.

Czech Jan Barta wywalczył żółtą koszulkę dla najlepszego zawodnika wyścigu, zieloną dla najlepszego górala zachował Holender Thijs de Lange, a Jakub Toupalik (Elkov-Kasper) wywalczył białą koszulke zawodnika do lat 23.

Barta wcześniej wygrał etap z Tomaszowa Mazowieckiego do Kielc