Pińczowianie w ostatnim swoim meczu podjęli się bardzo trudnego zadania rywalizacji z jedną z najsilniejszych drużyn tego sezonu w czwartej lidze świętokrzyskiej i zmierzyli się z Orliczem Suchedniów. Przegrali różnicą dwóch goli.
Orlicz Suchedniów - Nida Pińczów 3:1 (2:0)
Bramki: Mateusz Tumulec 25, Piotr Solnica 40 (karny), Łukasz Piotrowski 79 - Kamil Wijas 71
Orlicz: Ubysz - Czeneszkow, Jarząb, Solnica, Bator (62 Boleń), Skarbek (89 Paprocki), Grzejszczyk (78 Piotrowski), M. Tumulec, K. Tumulec, Świtowski, Chrzanowski (89 Bujak)
Nida: Zyguła - Ciacia, Kempkiewicz, Krzak, Paniec, Gajda, Buczak (61 Wijas), Madej, Morgaś, Zygan, Jagodzki.
- Mecz bez większej historii. Zespół gości próbował, na ile mógł, natomiast moja drużyna dobrze weszła w mecz, kreowaliśmy sytuacje, strzeliliśmy w pierwszej połowie dwie bramki, mieliśmy szanse na kolejne. To, co mieliśmy wykonać, wykonaliśmy. Wyszliśmy z tej potyczki górą. Mam tylko trochę pretensje, że moi chłopcy nie trzymali koncentracji do końca, trochę odpuścili w pewnym momencie i straciliśmy bramkę. Na pewno też zabrakło nam obecności kibiców, bo to dla nas motor napędowy - powiedział po tym spotkaniu trener Orlicz Suchedniów, Łukasz Ubożak.
Nida miała jednak w tym pojedynku swoje duże problemy.
- Przyjechaliśmy bez ośmiu zawodników, tylko z jednym rezerwowym. To był problem. Mieliśmy świadomość, że przyjeżdżamy do lidera, staraliśmy się zagrać mądrze w defensywie. Mogliśmy Orlicz złapać, kontakt był, powinniśmy zasiać wtedy więcej nerwowości w szeregach gospodarzy, ale trafiła się czerwona kartka, potem stracony gol i było po meczu - powiedział natomiast Artur Jagodziński, trener Nidy Pińczów.
Teraz jego podopieczni z zespołu zagrają na swoim boisku z Czarnymi Połaniec. Rywal ten w tabeli jest trzeci i ma 28 punktów na koncie - czyli łącznie o 12 więcej od 16. Nidy. Początek meczu w sobotę 31 października o godzinie 13.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?