Czyli nie można narzekać na frekwencję na treningach?
Waldemar Szpiega: Mam na treningach 20, 23, a nawet 24 osoby i to jest budujące. Pomaga nam trener od przygotowania motorycznego ze Ślęzy Wrocław, który pilotuje jakże ważne kwestie. Pracujemy na razie na sztucznej nawierzchni. Trochę pobiegamy, trochę siłowni, ale jak patrzę na zadowolone miny piłkarzy jestem zbudowany.
Będą wzmocnienia?
Kilku zawodników sprawdzamy. Ma się jeszcze ktoś pojawić, ale póki co za wcześnie na konkrety. Na pewno warto się wzmocnić na wiosnę, także po to by panowała większa rywalizacja o miejsca w składzie.
Cele?
Interesuje nas marsz w górę tabeli. Chcemy doszlusować do czołówki i zacząć tworzyć coś co w kolejnym sezonie może nam przynieść sukces. Na pewno wierzę w ten zespół i nie zabraknie mi zapału.
Waldemar Szpiega czuje się jakby wrócił do domu?Zdecydowanie tak. Nie ma już w klubie osób, które mnie z tego domu wyprosiły, zmieniły się pewne układy. Cieszę się, że znowu jestem w Neptunie, który jest jak mój dom. Spotkałem się z piłkarzami, których cenię i szanuje, myślę, że vice versa i razem możemy coś fajnego zdziałać. Uważam się za ambitnego człowieka i szkoleniowca i wierzę, że zakończę coś, czego wcześniej mi nie pozwolono.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?