4 liga. Wierna Małogoszcz i Naprzód Jędrzejów dużo lepiej radziły sobie w meczach domowych

Dla Naprzodu Jędrzejów sezon 2020/2021 w ramach czwartej ligi świętokrzyskiej zakończył się bardzo źle. Drużyna ta zajęła miejsce 17. w tabeli ligowej, które wobec spadku Korony II Kielce z grupy czwartej piłkarskiej trzeciej ligi oznacza spadek do klasy okręgowej, a jędrzejowianie w czwartej lidze grali od sezonu 2012/2013, wcześniej występowali w lidze trzeciej.

Wierna Małogoszcz z kolei nie miała żadnych większych problemów z utrzymaniem się w czwartej lidze. Klub ten zajął ostatecznie w tabeli miejsce 10. z 57 punktami na koncie, czyli zgromadzili aż o 22 oczka więcej od Naprzodu.

To, co łączy dwie drużyny z powiatu jędrzejowskiego to fakt, że obie lepiej radziły sobie podczas meczów domowych. Wierna w roli gospodarza zdobyła 38 punktów, podczas gdy na wyjeździe o połowę mniej, czyli 19. U siebie Wierna miała dodatkowo bilans bramkowy 50-27, a na wyjeździe 32-45.

Naprzód w meczu u siebie zdobył 25 punktów, a na wyjeździe ledwie dziesięć. Bilans bramkowy także pokazuje, gdzie znacznie lepiej czuli się w ostatnim sezonie jędrzejowianie. U siebie to 30-36, a na wyjeździe 18-46.

Jedni i drudzy lepiej punktowali w trakcie rundy wiosennej. Wierna w pierwszej części sezonu zdobyła 27 punktów, a w drugiej 30. Naprzód w rundzie jesiennej zdołał zdobyć tylko 11 punktów, podczas gry w rundzie rewanżowej zgarnął ich 24.

W bezpośrednich pojedynkach derbowych nieco lepiej radziła sobie jednak drużyna z Jędrzejowa. W pierwszym meczu między tymi dwoma drużynami wygrała u siebie 6:2. W rewanżu przegrała jednak 1:3, ale to ona w tych dwóch meczach łącznie strzeliła więcej goli.

Wierna Małogoszcz miała lepszego najskuteczniejszego strzelca - Mateusz Rejowski strzelił dla tego zespołu 16 goli, podczas gdy najlepszy napastnik Naprzodu, Eryk Borczyński zdobył pięć bramek. Tyle samo zdobył Krystian Sornat przed odejściem do Alitu Ożarów.