Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„50 lat jak jeden dzień”. Występy w Koronie Kielce wspominali Grzegorz Piechna, Paweł Golański, Przemysław Cichoń, Jacek Kiełb

Dorota Kułaga
Dorota Kułaga
Damian Wysocki, Paweł Golański, Jacek Kiełb Przemysław Cichoń, Grzegorz Piechna, Rafał Szymczyk po nagraniu kolejnego odcinka "50 lat jak jeden dzień".
Damian Wysocki, Paweł Golański, Jacek Kiełb Przemysław Cichoń, Grzegorz Piechna, Rafał Szymczyk po nagraniu kolejnego odcinka "50 lat jak jeden dzień". Dorota Kułaga
„50 lat jak jeden dzień” – cykl programów o historii Korony Kielce miał swoją premierę w miniony piątek. Tego samego dnia nagraliśmy czwarty odcinek poświęcony dekadzie 2003-2013. O czasach wielkich zmian w klubie porozmawialiśmy z Przemysławem Cichoniem, Grzegorzem Piechną, Pawłem Golańskim i Jackiem Kiełbem.

Piechna, Golański, Cichoń, Kiełb na 50 lat Korony

W 2002 roku serca kibiców Korony zostały napełnione nadzieją na lepsze jutro. Sponsorem drużyny została dobrze prosperująca, kielecka firma Kolporter. Jej właściciel – Krzysztof Klicki – postawił jasny cel: w niedalekiej przyszłości zespół miał grać z najlepszymi. W trzecioligowym klubie zatrudniony został Dariusz Wdowczyk. Były reprezentant Polski pracował do tej pory z drużynami z ekstraklasy, wcześniej zdobył mistrzostwo z Polonią Warszawa.

„50 lat jak jeden dzień”. Występy w Koronie Kielce wspominali Grzegorz Piechna, Paweł Golański, Przemysław Cichoń, Jacek Kiełb

Pierwszy sezon nie przyniósł awansu na drugi szczebel. Cracovia grała nieczysto. W kolejnym sezonie na taki sam krok zdecydowała się Korona, która odpokutowała korupcyjne grzechy kilka lat później.

Po awansie doszło do kolejnych wzmocnień. W klubie pojawił się Grzegorz Piechna – napastnik, który zdobywał koronę króla strzelców we wszystkich ligach, w których grał. Nie inaczej było w Kielcach. W sezonie 2004/05 Korona wywalczyła awans do ekstraklasy, a on strzelił 17 bramek. Zespół w drugiej części sezonu prowadził już Ryszard Wieczorek. Pod jego wodzą drużyna na wiosnę nie przegrała żadnego spotkania. Wygrała w jaskini lwa – w Bełchatowie – i na trzy kolejki przed końcem mogła świętować upragnioną promocję.

Kolporter Korona był powiewem świeżości w ekstraklasie. „Żółto-czerwoni” grali widowiskowo. Jako beniaminek zajęli 5. miejsce. Znów zachwycał Grzegorz Piechna. Do tego, od 1 kwietnia 2006 roku mogli grać na najnowocześniejszym wówczas stadionie w Polsce.

„50 lat jak jeden dzień”. Występy w Koronie Kielce wspominali Grzegorz Piechna, Paweł Golański, Przemysław Cichoń, Jacek Kiełb

W kolejnym sezonie zespół dalej bił się o najwyższe cele. Awansował do finału Pucharu Polski. Niestety, przegrał z Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski 0:2. Po sezonie 2007/08 zespół został zdegradowany do pierwszej ligi. Zostało w nim kilku doświadczonych zawodników na czele z Edim Andradiną, Pawłem Sobolewskim i Mariuszem Zganiaczem. Trenerem został niezawodny Włodzimierz Gąsior, który dał również szanse zdolnej młodzieży m.in. Jackowi Kiełbowi i Piotrowi Gawęckiemu. Korona błyskawicznie wróciła do elity, w której grała w kolejnych sezonach.

– Warto się spotkać w takim gronie. Powspominaliśmy awanse. Często spotykamy się w gronie „nidogipsowym”. Historii do opowiadania nie brakuje – mówi Przemysław Cichoń, wychowanek kieleckiego klubu.
– Ta dekada miała wzloty i upadki. To najpiękniejsze chwile, ale też najczarniejsza karta historii. W obu uczestniczyłem. O tych złych rzeczach trzeba mówić, i z nich się rozliczać. Wnioski zostały wyciągnięte. Obecnie pracuję z młodzieżą i nie wyobrażam sobie, aby takie rzeczy istniały w sporcie. Pięknych było więcej: praca, cierpliwość i zaangażowanie przynosi efekty – tłumaczy obecny trener czwartoligowego GKS Zio-Max Nowiny.

Przemysław Cichoń
Przemysław Cichoń Dorota Kułaga

Piłkarzem najmocniej kojarzonym z czasami Kolportera jest Grzegorz Piechna, który podbił ekstraklasę. Spełnił tradycję – zdobył 21 bramek i został królem strzelców. Powstał o nim piosenka „Ligi Duma Hej”. Dostał szasnę w reprezentacji. W pierwszym i jedynym spotkaniu strzelił gola. Mimo tylko dwóch sezonów w Kielcach – został wybrany najlepszym piłkarzem 40-lecia klubu.

– Bardzo miło było spotkać się z chłopakami, z którymi grałem 15 lat temu. Dla mnie to była czysta przyjemność. Fajnie, że dzieje się coś takiego. Na 50-leciu będzie jeszcze lepiej. Szanuję kibiców Korony. Za moich czasów przychodził pełen stadion. Dawali świetną atmosferę – taką, że po ciele przechodziły ciarki. Teraz jest podobnie, a dzięki temu Korona może grać jak najdłużej w ekstraklasie

– tłumaczy Grzegorz Piechna.

Latem 2005 roku do Korony dołączył stoper Paweł Golański z ŁKS-u Łódź. W Kielcach został przestawiony na prawą obronę, co było strzałem w dziesiątkę. Dwa lata później został sprzedany za milion euro do Steauy Bukareszt. Później wrócił do Kielc.

– Świetnie powspominać w takim towarzystwie. Atmosfera była wyjątkowa. Najważniejsze padło na koniec programu: Korona to rodzina. Nic się nie zmienia. Nie ważne kto tutaj przychodzi, każdy czuje klimat klubu. Te wspomnienia są cały czas z nami. Nie ważne, w którym roku się spotkamy

– mówi Paweł Golański.

Paweł Golański
Paweł Golański Dorota Kułaga

– Aż boję się tych dwóch dni w lipcu. Mam listę gości. Buduję drużynę, która ma się stawić na jubileuszu. Jest tam mnóstwo nazwisk piłkarzy, którzy byli w Koronie. Fajnie będzie z nimi zagrać, ale też spotkać się przy stole i powspominać. Ten program był na luzie, ale w koroniarskiej atmosferze – dodaje dyrektor sportowy „żółto-czerwonych”.
Za czasów Kolportera doszło do jeszcze jednego ważnego wydarzenia. Zimą 2006

Jacek Kiełb
Jacek Kiełb Dorota Kułaga

roku dołączył do niej 18-latek z Pogoni Siedlce – Jacek Kiełb. Zadebiutował na koniec tego sezonu. A reszta? Reszta jest doskonale znana. 284 mecze, 56 bramek, 24 asysty. „Ryba” jest grającą legendą kieleckiego klubu.

– Czas nieubłaganie leci. To momenty, do których człowiek wraca z przyjemnością. Pierwszy trening, otwarcie nowego stadionu, debiut w ekstraklasie. Pojawia się uśmiech. Temu wszystkiemu towarzyszyło sporo emocji. Każdy wie jakie jest moje podejście do Korony. Fajnie byłoby, aby kolejne osoby, które tutaj będą miały podobnie. Wtedy będę spokojny o klub

– tłumaczy Jacek Kiełb.

W ramach cyklu „50 lat jak jeden dzień” powstało pięć odcinków, każdy poświęcony innej dekadzie. Program można oglądać na kanale Korony Kielce na YouTube, ale również na stronach internetowych kilku redakcji: „Echa Dnia”, CKsport.pl, TVP3 Kielce, Polskiego Radia Kielce oraz Radia eM Kielce.

Można zobaczyć już odcinek o dekadzie 73-83. Kolejne premiery będą odbywać się w każdy piątek o godz. 20. Zakończą się przed oficjalnymi obchodami 50-lecia, które przypadną na weekend 8-9 lipca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie