W piątek, 25 listopada, o godzinie 15 odbędzie się jubileuszowe spotkanie w siedzibie spółdzielni. Zaplanowano wręczenie statuetek, podziękowań i wspólny obiad. W obchodach weźmie udział burmistrz Włoszczowy Grzegorz Dziubek.
We Włoszczowie do lat 60-tych XX wieku istniała zabudowa jednorodzinna. Jednak sytuacja mieszkaniowa była bardzo trudna. Miastu przybywało mieszkańców, w tym urzędników, którzy doprowadzili do utworzenia spółdzielni w 1967 roku. Jej oficjalna działalność rozpoczęła się po rejestracji statutu w Sądzie Powiatowym w Kielcach w dniu 12 grudnia 1967 roku. Jednym z inicjatorów i pierwszym prezesem był Henryk Kapek. Pierwszy blok spółdzielni, w którym zamieszkało 20 rodzin oddano we wrześniu 1969 roku przy ulicy Wiśniowej 13. Ostatnie mieszkania, które wybudowała spółdzielnia oddano na osiedlu Armii Krajowej w 1992 roku.
W czasach PRL droga do własnych czterech kątów prowadziła przede wszystkim przez spółdzielnie, które korzystały z wsparcia państwa. Na początku lat 90. ponad 60 procent nowych mieszkań wychodziło spod ich ręki. Warunkiem przeprowadzki do takiego lokum było przystąpienie do spółdzielni i wpłata zaliczki na poczet wkładu na pokrycie spółdzielczego prawa lokatorskiego lub własnościowego. O ile koszt udziału w spółdzielni nie był nadmiernym obciążeniem, problemem był czas. W socjalistycznych spółdzielniach tworzyły się kolejki oczekujących, w których często o kolejności przydziału decydowały znajomości i układy koleżeńsko-partyjno-zawodowe. Na mieszkanie można było czekać wiele lat, nawet ćwierć wieku. Rozbudowa zasobu mieszkaniowego i jego unowocześnienie (między innymi poprzez poprawę warunków sanitarnych) na pewno jest pozytywnym elementem w bilansie uwzględniającym ponad czterdzieści lat Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej.
Zobaczcie archiwalne i obecne zdjęcia
Warto jednak pamiętać, że te instytucje na początku PRL-u nie były przewidziane jako podstawowe narzędzie polityki mieszkaniowej państwa. Dopiero październikowa odwilż polityczna z 1956 roku zmieniła kierunek działań w "mieszkaniówce", które nie były już tak mocno podporządkowane wzorcom radzieckim. Lata 60. przyniosły wzrost znaczenia spółdzielni mieszkaniowych. Spółdzielczość mieszkaniowa miała być lekarstwem na powszechny głód mieszkaniowy. - Zebraliśmy kilka osób i postanowiliśmy zawiązać spółdzielnię. To było jedyne rozwiązanie, żeby być na swoim i mieć własny kąt przy takich zarobkach - opowiada Dorota Studnicka, wówczas urzędniczka włoszczowskiego magistratu, która do Włoszczowy przybyła z Małogoszcza.
PRL wciąż króluje w osiedlowej włoszczowskiej architekturze, ale w ostatnich trzech latach stare osiedla przeszły rewitalizację - przestrzeń wypełniły nowe aranżacje zieleni, ławeczki, chodniki, alejki i śmietnikowe wiaty.
Prezesami spółdzielni byli: Henryk Kapek (1967 - 1969), Antoni Książek (1969 - 1971), Jan Pacanowski (1971 - 1986), Stanisław Arkit (1986-2018), Renata Jędrych od 1 czerwca 2018 roku do dziś.
Spółdzielnia Mieszkaniowa "Lokator" zrzesza blisko 2 tysiące członków.
Zobaczcie archiwalne i obecne zdjęcia
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?