Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów
2 z 86
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
NA ZDJĘCIU: Henryk Kowalik z Sobowa przy swojej warszawie z...
fot. Michał Kolera

6. Opatowskie Spotkania Pojazdów Dawnych [DUŻO ZDJĘĆ, wideo]

6. Opatowskie Spotkania Pojazdów Dawnych [ZDJĘCIA, wideo]

NA ZDJĘCIU: Henryk Kowalik z Sobowa przy swojej warszawie z 1965 roku.

Niedziela, 4 sierpnia, to dzień, w którym opatowski Rynek opanowali pasjonaci motoryzacji z całej Polski. Pokazali oni blisko setkę zabytkowych i unikatowych aut i motocykli. Każdy z nich został zaprezentowany i szczegółowo omówiony przez swojego właściciela.

Więcej zdjęć na kolejnych slajdach.

Co pokazali fani motoryzacji z powiatu opatowskiego?

Dominowały polskie klasyki. Było dużo fiatów 125p. Jeden z nich pokazali Artur Łuszcz wraz z synem Aleksandrem. - To rocznik 1990. Pojemność silnika - 1,5 litra. Dlaczego wybrałem ten model? To u nas tradycja rodzinna. Było u nas wiele dużo tych aut, więc sentyment pozostał - mówił Artur Łuszcz.

Z kolei Artur z Ożarowa postawił na małego fiata 126p. Znacznie podrasował oryginał. - Obniżyłem zawieszenie, włożyłem silnik do fiata tipo o pojemności 1,2 litra i mocy 70 koni mechanicznych. Dzięki temu to auto może rozpędzić się do 215 kilometrów na godzinę - powiedział.

Henryk Kowalik z Sobowa pod Opatowem jest za to wielkim fanem starych warszaw. Na niedzielnym zlocie pokazał ich dwie. Białą z 1965 oraz niebieską z 1971 roku. - Dlaczego Wawszawa? W dwóch słowach - stara, ale jara. Poza tym nasza polska. Potrafi się rozpędzić nawet do 80 - 90 kilometrów na godzinę - tłumaczył.

Na opatowskim Rynku pojawili się też Mateusz i Waldemar Motyłowie z Bidzin w gminie Wojciechowice. Pierwszy z nich pokazał replikę motocykla WSK. - To specjalna wersja, stworzona wyłącznie do reklam, parad i prezentacji. Do naszych czasów nie dotrwał prawdopodobnie żaden egzemplarz. Wierną kopię zrobiłem sam na podstawie gazety z początku lat 70 - powiedział Mateusz Motyła.

Jego tata, Waldemar Motyła, na zlot przyjechał motocyklem marki AWO Simson Turist z 1957 roku. Maszyna zachwycała wszystkich. - Jednak nie zawsze tak było. Kiedy odnalazłem go w Niemczech, był po prostu zardzewiałym złomem. Dużo czasu kosztowało mnie, nim doprowadziłem go do obecnego stanu - mówił Henryk Motyła.

Z kolei Dariusz Łata z Ujazdu w gminie Iwaniska w Opatowie pojawił się na swoim Suzuki Intruder 1500. - To stosunkowo młody motocykl, bo z 1998 roku. Jestem fanem motocykli, mam ich w domu około 10. Ile może wyciągnąć taka jeżdżąca kanapa? Na pewno 200 kilometrów na godzinę - opisywał Dariusz Łata.

- Cieszę się, że opatowskie spotkania pojazdów dawnych już na stałe wpisały się w kalendarz naszych imprez. W tym roku znów jest więcej samochodów. Jestem szczęśliwy, że impreza, którą wymyśliłem, i zapoczątkowałem, jest kontynuowana i razem ze stowarzyszeniem Region Świętokrzyski znów udało się ją zorganizowć - powiedział Grzegorz Gajewski, burmistrz Opatowa.

Po oficjalnej prezentacji aut wszystkich bawił zespół Jontki z Żywca.

Zobacz również

Portret patrona patrolowca OPV SG-301 przekazany Morskiemu Oddziałowi Straży Graniczn

Portret patrona patrolowca OPV SG-301 przekazany Morskiemu Oddziałowi Straży Graniczn

Złote Gody świętowało 14 małżeństw z Tarnobrzega [ZDJĘCIA]

Złote Gody świętowało 14 małżeństw z Tarnobrzega [ZDJĘCIA]

Polecamy

Miss z Jędrzejowa w teledysku Skolima i Cleo [WIDEO]

Miss z Jędrzejowa w teledysku Skolima i Cleo [WIDEO]

Iga Świątek już w półfinale w Stuttgarcie! Zacięty mecz z Emmą Raducanu!

Iga Świątek już w półfinale w Stuttgarcie! Zacięty mecz z Emmą Raducanu!

Strażackie ćwiczenia w szkole w Kunowie. Trenowali na wypadek wycieku gazu

Strażackie ćwiczenia w szkole w Kunowie. Trenowali na wypadek wycieku gazu