60 lat Starachowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej i podsumowanie 2018 roku [ZDJĘCIA]

Jubileusz 60-lecia Starachowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej zdominował doroczne spotkanie spółdzielców, w Spółdzielczym Domu Kultury w Starachowicach. W piątek na spotkanie przy-szło ponad 100 najaktywniejszych działaczy rad osiedli, rad nieruchomości i gospodarzy domów.

Rok 2018 w Starachowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej, gdzie mieszka 20 tys. mieszkańców Starachowic, w 6000 mieszkań, w 143 budynkach wielorodzinnych, był kolejnym, udanym rokiem.

Spotkanie otworzył występ dziewcząt ze Studia Piosenki przy Spółdzielczym Domu Kultury. Potem była prezentacja 60-letniej historii spółdzielni, podsumowanie ubiegłego roku i występ zespołu z Jędrzejowa.

Historia spółdzielni

Przedstawił ją Bogdan Skowroński, wiceprezes Starachowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Przypomniał, że zebranie założycielskie odbyło się 27 października 1958 roku. Pierwszym prezesem spółdzielni o nazwie „Spółdzielca” został Zygmunt Wójcik. Pierwszym budynkiem wykupionym przez tę spółdzielnię był blok przy ulicy Żeromskiego 11. Cena za metr kwadratowy wynosiła wtedy 2450 zł. Spółdzielcy zapłacili 20 procent tej ceny, a resztę rozłożono na raty, na 35 lat. Kolejne budynki spółdzielni to ulica Sienkiewicza 4 i ulica Słoneczna 10.

W tym samym czasie, 2 grudnia 1958 roku powołano Robotniczą Spółdzielnie Mieszkaniową „Metal”, przy ówczesnej Fabryce Samochodów Ciężarowych. Po czterech latach doszło do połączenia obydwu spółdzielni w jedną, pod nazwą „Międzyzakładowa Spółdzielnia Mieszkaniowa”. Od 1974 roku funkcjonuje nazwa Starachowicka Spółdzielnia Mieszkaniowa.

Była prezentacja historycznych fotografii z budowy spółdzielczych bloków i pawilonów handlowych, zasłużonych działaczy spółdzielni, którą omówił Krzysztof Różycki, jeden z najstarszych pracowników Starachowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Jest wieloletnim radnym Rady Miejskiej w Starachowicach i wiceprzewodniczącym tej rady.

Roczne sprawozdanie

Uczestnicy spotkania, działacze spółdzielni, wysłuchali roczne-go sprawozdania Marka Skiby, prezesa spółdzielni. W tym roku miało bardzo stonowaną formę, bez odniesień politycznych w sprawie traktowania spółdzielni mieszkaniowych w Polsce. Już rok temu prezes ocenił, że skończyło się nękanie spółdzielni mieszkaniowych w Polsce.

W międzyczasie spółdzielcy i ich goście na wniosek Ryszarda Ludwińskiego, przewodniczącego Rady Spółdzielni, wypili symboliczną lampkę szampana, a potem kawę, herbatę, zjedli ciasto. Padło wiele ciepłych słów pod adresem zaproszonych działaczy od wszystkich, zabierających głos. Otrzymali od spółdzielni okazałe kalendarze na 2019 rok i po dwa długopisy.

Te doroczne spotkania są bardzo ważnym elementem integracji mieszkańców spółdzielczych mieszkań. Bez tych kilkuset osób, zaangażowanych w rady osiedli i 56 rad nieruchomości, nie byłoby możliwe dobre funkcjonowanie spółdzielni.

Na koniec wystąpił zespół folkowy „Jędrusie” z Jędrzejowa, z koncertem swoich melodii. Muzyka w wykonaniu „Jędrusiów” to stylizacja muzyki tradycyjnej z rytmami reggae, określona, jako "power folk".